Postarzanie broni

Jak konserwować, restaurować i czyścić nasze fanty
Awatar użytkownika
DAMIAN
Posty: 2007
Rejestracja: 28 lut 2008, 23:00
Lokalizacja: Heeswijk

Postarzanie broni

Post autor: DAMIAN »

W jednym ze sklepów internetowych znalazłem ofertę tak postarzanego Bakera, nie ukrywam że mi się podoba i to samo chciałbym uczynić ze swoim karabinem Bakera.
Zna ktoś sposoby na to? Na stal na pewno brunira, ale co z mosiądzem i drewnem?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Postarzanie broni

Post autor: Remington »

Drewno pozbawione hinduskiego lakieru, podciemniane np. mocnym roztworem nadmanganianu potasu, zapewne też miejscowo poprzypalane.
Mosiądz po odtłuszczeniu przecieraj lekko wilgotną szmatką po czysczeniu lufy z nagaru. Następne przecieranie po dokładnym wyschnięciu części mosiężnych.
Ważne- szmatka musi być ubadźgana świeżym nagarem.
Awatar użytkownika
korvettenkapitan
Posty: 961
Rejestracja: 08 sty 2010, 16:54
Lokalizacja: Wormditt
Lokalizacja: Wormditt
Kontakt:

Re: Postarzanie broni

Post autor: korvettenkapitan »

a może przestań wogóle go czyścić? będzie wyglądał podobnie :zebek:
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Postarzanie broni

Post autor: Remington »

A żebyś wiedział...
:D
Awatar użytkownika
pulkownikL
Posty: 1351
Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
Lokalizacja: morag
Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen

Re: Postarzanie broni

Post autor: pulkownikL »

najlepiej zakopac na 50 lat,efekt murowany, :zebek: :zebek:
nuwek
Posty: 103
Rejestracja: 07 sty 2009, 23:17
Lokalizacja: Natangia

Re: Postarzanie broni

Post autor: nuwek »

no może mosiądze zostaną po 50 latach :zebek:
Awatar użytkownika
DAMIAN
Posty: 2007
Rejestracja: 28 lut 2008, 23:00
Lokalizacja: Heeswijk

Re: Postarzanie broni

Post autor: DAMIAN »

Dzięki Remi, liczyłem na Twój głos.
Co do drewna, to po zdjęciu lakieru kładziemy warstwy oleju, czy czy po prostu dajemy mu pić roztwór nadmanganianu potasu?
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Postarzanie broni

Post autor: Remington »

Z moich doświadczeń wynika że te drewno jest tak tłuste, że nie chce za bardzo pić dodatkowo olej.
Oskrob lakier, dobrze oszlifuj jego resztki i możesz barwić.
Awatar użytkownika
pulkownikL
Posty: 1351
Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
Lokalizacja: morag
Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen

Re: Postarzanie broni

Post autor: pulkownikL »

koniec wyglupow i zarcikow,a moze tak przebejcowac (rustikalem),tak mi podpowiedzial gosc od renowacji starych mebli,sam sie nie znam :/ ,pozdrawiam i powodzenia przy probach
Awatar użytkownika
DAMIAN
Posty: 2007
Rejestracja: 28 lut 2008, 23:00
Lokalizacja: Heeswijk

Re: Postarzanie broni

Post autor: DAMIAN »

Świąt nie spędziłem bezproduktywnie przy stole. Zabrałem się za karabin. Na razie usunąłem z osady ten tragiczny hinduski lakier. Drewienko nawet ładne jak na idiańca. :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
DAMIAN
Posty: 2007
Rejestracja: 28 lut 2008, 23:00
Lokalizacja: Heeswijk

Re: Postarzanie broni

Post autor: DAMIAN »

Baker po 48 godzinach od olejowania i przetarcia wełną stalową. Osada ładnie przyjęła olej, drewno pociemniało. Wieczorem myślę nałożyć jeszcze jedną warstwę oleju, zobaczę jak będzie się zachowywało drewno. Jak ładnie wyschnie to po nowym roku tylko wosk i chyba nie będejej więcej męczył.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
pulkownikL
Posty: 1351
Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
Lokalizacja: morag
Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen

Re: Postarzanie broni

Post autor: pulkownikL »

eeee kolego,efekt juz jest,na pukawkach sie nie znam ale sloje widac na kilometr,ladnie ci idzie,zycze wytrwalosci i szczesliwego Nowego
Awatar użytkownika
DAMIAN
Posty: 2007
Rejestracja: 28 lut 2008, 23:00
Lokalizacja: Heeswijk

Re: Postarzanie broni

Post autor: DAMIAN »

Z urlopowych nudów pobawiłem się dzisiaj, wspomnianym przez Remika wcześniej, nadmanganianem-potasu (kolejki w aptece za sprawą naszego ministra zdrowia nieziemskie...), jestem bardzo zadowolony ze efektu, o coś takiego mi chodziło. Ponadto nadmanganian maskuje te znane niedoskonałości hinduskich osad.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Postarzanie broni

Post autor: Remington »

Ładnie.
Łapek nie masz fioletowych?
:D
Awatar użytkownika
DAMIAN
Posty: 2007
Rejestracja: 28 lut 2008, 23:00
Lokalizacja: Heeswijk

Re: Postarzanie broni

Post autor: DAMIAN »

Remington pisze:Ładnie.
Łapek nie masz fioletowych?
:D
Dzięki, pierwszy raz robię coś takiego. :)
Co do łapek to profilaktycznie zastosowałem gumowe rękawiczki, bo wiem że ciężko to ze skóry schodzi, ale wszystko wokół było fioletowe. :D
ODPOWIEDZ