Postarzanie broni
Postarzanie broni
W jednym ze sklepów internetowych znalazłem ofertę tak postarzanego Bakera, nie ukrywam że mi się podoba i to samo chciałbym uczynić ze swoim karabinem Bakera.
Zna ktoś sposoby na to? Na stal na pewno brunira, ale co z mosiądzem i drewnem?
Zna ktoś sposoby na to? Na stal na pewno brunira, ale co z mosiądzem i drewnem?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Postarzanie broni
Drewno pozbawione hinduskiego lakieru, podciemniane np. mocnym roztworem nadmanganianu potasu, zapewne też miejscowo poprzypalane.
Mosiądz po odtłuszczeniu przecieraj lekko wilgotną szmatką po czysczeniu lufy z nagaru. Następne przecieranie po dokładnym wyschnięciu części mosiężnych.
Ważne- szmatka musi być ubadźgana świeżym nagarem.
Mosiądz po odtłuszczeniu przecieraj lekko wilgotną szmatką po czysczeniu lufy z nagaru. Następne przecieranie po dokładnym wyschnięciu części mosiężnych.
Ważne- szmatka musi być ubadźgana świeżym nagarem.
- korvettenkapitan
- Posty: 961
- Rejestracja: 08 sty 2010, 16:54
- Lokalizacja: Wormditt
- Lokalizacja: Wormditt
- Kontakt:
Re: Postarzanie broni
a może przestań wogóle go czyścić? będzie wyglądał podobnie 

Re: Postarzanie broni
A żebyś wiedział...


- pulkownikL
- Posty: 1351
- Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
- Lokalizacja: morag
- Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Re: Postarzanie broni
najlepiej zakopac na 50 lat,efekt murowany,



Re: Postarzanie broni
no może mosiądze zostaną po 50 latach 

Re: Postarzanie broni
Dzięki Remi, liczyłem na Twój głos.
Co do drewna, to po zdjęciu lakieru kładziemy warstwy oleju, czy czy po prostu dajemy mu pić roztwór nadmanganianu potasu?
Co do drewna, to po zdjęciu lakieru kładziemy warstwy oleju, czy czy po prostu dajemy mu pić roztwór nadmanganianu potasu?
Re: Postarzanie broni
Z moich doświadczeń wynika że te drewno jest tak tłuste, że nie chce za bardzo pić dodatkowo olej.
Oskrob lakier, dobrze oszlifuj jego resztki i możesz barwić.
Oskrob lakier, dobrze oszlifuj jego resztki i możesz barwić.
- pulkownikL
- Posty: 1351
- Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
- Lokalizacja: morag
- Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Re: Postarzanie broni
koniec wyglupow i zarcikow,a moze tak przebejcowac (rustikalem),tak mi podpowiedzial gosc od renowacji starych mebli,sam sie nie znam
,pozdrawiam i powodzenia przy probach

Re: Postarzanie broni
Świąt nie spędziłem bezproduktywnie przy stole. Zabrałem się za karabin. Na razie usunąłem z osady ten tragiczny hinduski lakier. Drewienko nawet ładne jak na idiańca. 

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Postarzanie broni
Baker po 48 godzinach od olejowania i przetarcia wełną stalową. Osada ładnie przyjęła olej, drewno pociemniało. Wieczorem myślę nałożyć jeszcze jedną warstwę oleju, zobaczę jak będzie się zachowywało drewno. Jak ładnie wyschnie to po nowym roku tylko wosk i chyba nie będejej więcej męczył.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- pulkownikL
- Posty: 1351
- Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
- Lokalizacja: morag
- Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen
Re: Postarzanie broni
eeee kolego,efekt juz jest,na pukawkach sie nie znam ale sloje widac na kilometr,ladnie ci idzie,zycze wytrwalosci i szczesliwego Nowego
Re: Postarzanie broni
Z urlopowych nudów pobawiłem się dzisiaj, wspomnianym przez Remika wcześniej, nadmanganianem-potasu (kolejki w aptece za sprawą naszego ministra zdrowia nieziemskie...), jestem bardzo zadowolony ze efektu, o coś takiego mi chodziło. Ponadto nadmanganian maskuje te znane niedoskonałości hinduskich osad.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Postarzanie broni
Ładnie.
Łapek nie masz fioletowych?

Łapek nie masz fioletowych?

Re: Postarzanie broni
Dzięki, pierwszy raz robię coś takiego.Remington pisze:Ładnie.
Łapek nie masz fioletowych?

Co do łapek to profilaktycznie zastosowałem gumowe rękawiczki, bo wiem że ciężko to ze skóry schodzi, ale wszystko wokół było fioletowe.
