Witam.
Takie szeleczki mi się trafiły w okopie. W związku z tym kilka pytań: jak dokładnie wyglądało mocowanie tych szelek? Czy możliwe żeby reszta się rozłożyła bez śladu skoro skóra szelek jest w stanie niezłym jak na ziemniaka? Macie Koledzy jakieś foto jak to dokładnie wyglądało?
Pozdrawiam.
Hubert
Pruski plecak-szelki
Pruski plecak-szelki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pruski plecak-szelki
jak pewnie zauważyłeś, w górnej części szelek są otwory - przekładając przez usztywnienie plecaka szelki właśnie przez te otwory wsadzało się nit mocujący
tak samo mocowało się szelki w plecakach drugowojennych
raczej nie możliwe, żeby po plecaku nie został ani ślad - powinien zostać sam sztywnik, bo reszta była z materiału
mam tu zdjęcie znalezione gdzieś w sieci - też z wykopanych plecaków
tak samo mocowało się szelki w plecakach drugowojennych
raczej nie możliwe, żeby po plecaku nie został ani ślad - powinien zostać sam sztywnik, bo reszta była z materiału
mam tu zdjęcie znalezione gdzieś w sieci - też z wykopanych plecaków
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pruski plecak-szelki
Dzięki Frozzer. Trochę mi to rozjaśniło. Widzę teraz, że nie ma zakończenia w moich szelkach czyli będzie to trzeba zweryfikować
Pozdrawiam.
H.

Pozdrawiam.
H.