Znaleziska z jednego pola. Czy ktoś da rade je zidentyfikować???
Wg. mnie na zdjęciach jest jakaś nabijka z pasa, ''chwost'' i ''łuski'' z piki lub czako....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
chyba nie, wprawdzie Damian nie podał wymiaru ale ciągałem podobne jak nie takie same, kolega chwycił również zaczep przy blaszkach, po zrekonstruowaniu na skórzanym pasku wyglądał imponująco. Nie twierdzę oczywiście że nie pochodzą od paska z czaka, jest to tylko ta kolejna mozliwość.
Blaszki podpinkowe z ostatnich zdjęć najprawdopodobniej pochodzą z kiwerów (czak) huzarów: francuskich lub rosyjskich, ewentualnie kasków kirasjerskich. Na znanych mi rycinach i zdjęciach mają one bowiem przeważnie po trzy ząbki, gdy pasy spinające kirysy trochę więcej. Istotny może też być kolor blaszki: u jazdy francuskiej z reguły żółty (tj. złocisty) a u piechoty z reguły biały (tj. srebrzysty; z wyjątkiem piechoty Gwardii). Jako że w 1807 piechota francuska nosiła bikorny bez podpinek a rosyjska podpinki ze skóry (z wyj. niektórych pułków gwardii carskiej, ale tych pod Dwórznem nie było), najpewniej masz do czynienia z trójząbkowymi blaszkami z podpinek jazdy. Pytanie: czyjej?
srebrny_lis pisze:najpewniej masz do czynienia z trójząbkowymi blaszkami z podpinek jazdy. Pytanie: czyjej?
Lisie dziękuję za pouczającą wypowiedź!!! Stawiam na jazdę rosyjską... wokół wychodziło sporo rosyjskich znajdek... guziki, blachy kciukowe z pistoletów skałkowych. Jednak wiem, że to o niczym nie przesądza...
Czyli chodziłoby o drugą fazę bitwy, kiedy na pomoc rozbitemu Barclayowi przyszło za wsią pięć batalionów Dołgorukiego, wspartych następnie przez jazdę: lejbkirasjerów i kirasjerów sanktgeorgijewskich oraz dragonów kargopolskich (wszyscy mieli kaski!). Tamże rosyjski kontratak został złamany przez drugą szarżę kirasjerów francuskich d`Hautpoula (też kaski!). Scenę tę uwiecznił na płótnie w 1847 Jean-Charles Langlois. Ciekawe, że tenże malarz pasjonował się także fotografią (podczas wojny krymskiej robił dla prasy paryskiej fotoreportaże z oblężenia Sewastopola w 1854 - 1855).
srebrny_lis pisze:Czyli chodziłoby o drugą fazę bitwy, kiedy na pomoc rozbitemu Barclayowi przyszło za wsią pięć batalionów Dołgorukiego, wspartych następnie przez jazdę: lejbkirasjerów i kirasjerów sanktgeorgijewskich oraz dragonów kargopolskich (wszyscy mieli kaski!). Tamże rosyjski kontratak został złamany przez drugą szarżę kirasjerów francuskich d`Hautpoula (też kaski!). Scenę tę uwiecznił na płótnie w 1847 Jean-Charles Langlois. Ciekawe, że tenże malarz pasjonował się także fotografią (podczas wojny krymskiej robił dla prasy paryskiej fotoreportaże z oblężenia Sewastopola w 1854 - 1855).
Jestem pod wrażeniem!!! Dzięki!!! A gdzie można zobaczyć obraz o którym wspominasz?
Reprodukcja była w internecie (musiałbym przypomnieć sobie namiar), ponadto jest na dwie strony w albumie "200 dni Napoleona", no i muzeum w Ostródzie wystawiało w 2007 olbrzymią kopię (teraz jest ona bodaj w Pułtusku).