Słuchajcie, mam taką propozycję od koleżanki, która świadkuje w tą sobotę na weselu. Zapytała mnie, czy nie znalazłbym kilku znajomych, którzy urządzili by "mały show" na weselichu. Co dokładnie to pozostawiła mi do organizacji. Świadkowie zwracają za podróż i oczywiście jakaś weselna się znajdzie dla żołnierzy . Wiem, że to taka lipa miśkować do kotleta, ale może ktoś ma ochotę narobić czegoś głupiego poświęcając godzinkę, może dwie... Ja też będę na tym weselu jako gość, ale w trakcie mam pomysł na małe co nieco dla Młodych i biesiadników Czy może ktoś z Was byłby chętny? Wiem, że w sobotę jest Giżycko, ale może ktoś kto nie jedzie lub ktoś kto ma późnym wieczorem chwilę wolnego...
nieopodal Bartoszyc.... a jeżeli chodzi o godzinę to zależy ile osób by mi się zgłosiło. Bo gdyby było kilku chętnych to by zrobiło się jakiś numer (już mam wstępny plan) w czasie wesela. Jak będzie mało osób to pod kościołem jakaś salwa, kilka fot i wsio...