Cyna w stopie z ołowiem.
Nie zapominajmy też o wszelakich "białych" guzikach, które są stopami czasem wszystkiego, a zwłaszcza miedzi i cyny / cynku. Tych ostatnich jest procentowo, że stop wychodzi coś w kolorze srebra bardzo niskiej próby. Jest twardy, kruchy, ładny ma połysk.
Takie guziki regularnie się znajduje, są z różnych okresów.
guziki z "białego" metalu w armii roku 1807
Moderator: Manufaktura Dzika
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: guziki z "białego" metalu w armii roku 1807
No i fajnie: o to chodziło w tym wątku. Dzięki, panowie - grzeczność nie jest cnotą małą! 
Niemiecka Wikipedia donosi, iż idealna temperatura dla niekorzystnych przemian cyny to -48 st. C; stopy z cynkiem i aluminium ją ułatwiają, zaś np. z bizmutem utrudniają. Trudno wszakże w dawnych wojnach o temperaturę wymienionej wyżej wysokości.

Niemiecka Wikipedia donosi, iż idealna temperatura dla niekorzystnych przemian cyny to -48 st. C; stopy z cynkiem i aluminium ją ułatwiają, zaś np. z bizmutem utrudniają. Trudno wszakże w dawnych wojnach o temperaturę wymienionej wyżej wysokości.
Re: guziki z "białego" metalu w armii roku 1807
Najczęściej cynowe guziki robiono ze stopu 60Sn40Pb jako najlepiej lejny, przy zachowaniu odpowiedniej twardości. Ja z tego stopu robię i się guziki nie sypią.Remington pisze:Cyna w stopie z ołowiem.
Nie zapominajmy też o wszelakich "białych" guzikach, które są stopami czasem wszystkiego, a zwłaszcza miedzi i cyny / cynku. Tych ostatnich jest procentowo, że stop wychodzi coś w kolorze srebra bardzo niskiej próby. Jest twardy, kruchy, ładny ma połysk.
Takie guziki regularnie się znajduje, są z różnych okresów.
Co do zaś tych innych "białych" guzików, to często one występują z zalanymi w stopie uszkami z miedzi, zdobione grawerką z motywami roślinnymi i solarnymi. Stop nadzwyczaj niskokorozyjny, aż wart zbadania składu w laboratorium.