Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Co szeregowiec na sobie i przy sobie posiadać powinien

Moderator: Manufaktura Dzika

Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5328
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: Manufaktura Dzika »

Jak pozyskiwano informacje o położeniu na terenie Prus? Czy Rosjanie używali Pruskich map? jak sobie radzono z małą dokładnością ówczesnej kartografii?
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: srebrny_lis »

Mapy pruskie Schroettera były już znane. Pierwsze mapy rosyjskie Prus Wschodnich były sporządzone podczas siedmiolatki 1756 - 1763 i rosyjskiej okupacji tej prowincji. Pełniły one wszystkie jednak rolę pomocniczą, bo "oczami i uszami" armii byli wszechobecni i bardzo mobilni kozacy i huzarzy oraz towarzyszący wszystkim rosyjskim dywizjom pruscy oficerowie - doradcy. Mapy Schroettera były wystarczająco dokładne, by określić szacunkową odległość, dobrze informowały o sieci drożnej, wodnej i lokalizacji lasów.
Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5328
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: Manufaktura Dzika »

Czy istniały w epoce jakieś drogowskazy?
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: srebrny_lis »

Przy ważnych drogach stawiano słupy milowe i zapewne inne drogowskazy. Niektóre słupy się nawet zachowały, choć większość pochodzi z okresu od połowy stulecia, kiedy budowano trakty bite. Granice gruntów wsi i posiadłości oraz rewirów leśnych oznaczano kopcami ziemnymi lub kamieniami.
Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5328
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: Manufaktura Dzika »

takie kopce są np między pilnikiem a nowosadami przy nieistniejącej leśniczówce. na szczycie kopca usadowione są kamienie
Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5328
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: Manufaktura Dzika »

A jak wyglądały drogi w ówczesnych Prusach
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: srebrny_lis »

T. Strzeżek daje krótki opis dróg wschodniopruskich w: "Wojny w Prusach". Sieć dróg była gęsta, ale większość była wąska (zwykle szerokość dwóch jadących koni, tak jak np. między Pilnikiem a Nowosadami) i wyłącznie gruntowe, brakowało rowów odwadniających po bokach, podczas deszczów zamieniały się w grzęzawiska a zimą zwężały od śniegu, latem strasznie pyliły. Najlepsze były drogi pocztowe, biegnące zazwyczaj południkowo i orientowane na Królewiec. Reszta to drogi lokalne i niepocztowe drogi krajowe. Na Pomorzu Napoleon kazał w latach 1807 - 1812 urządzić specjalne "drogi cesarskie", o podobnych inicjatywach na naszym terenie głucho.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: srebrny_lis »

Dwie przykładowe prace o drogach wschodniopruskich:
1. S. Srokowski, Rozwój i znaczenie sieci drożnej Prus Wschodnich, Warszawa 1930.
2. R. Grabo, Die Ostpreussischen Strassen im 18. und 19. Jahrhundert, Koenigsberg 1910.
Drogi Prus Wschodnich epoki napoleońskiej budowano wg systemu francuskiego Pierre`a Tresagueta opracowanego w 1775. Jednak już w 1764 Fryderyk II wydał regulamin dotyczący dróg. Nakazywano tam obsadzanie dróg lokalnych, pocztowych oraz państwowych/wojskowych wierzbą lub innymi drzewami, stąd pojawiło się tu określenie francuskie "alee"=aleja. Niszczenie tych drzew było karalne. W 1765 wyszło kolejne rozporządzenie dotyczące m.in. obsadzeń (miał o ich rodzaju decydować lokalny urzędnik, mając do wyboru: dęby, lipy, brzozy, wierzby i topole/osiki). Nasadzenia drzew zostały odzwierciedlone już na mapach Schroettera, używanych podczas wojen napoleońskich. Szerokość standardową drogi określono już w 1765 roku na 20-30 stóp (6-9 m). Po obu stronach miano wykopać rowy odwadniające. Instrukcja Fryderyka Wilhelma III z 1814 roku określała dystanse między drzewami na 18 stóp (5,5 m). Jest na ten temat w Archiwum Państwowym w Olsztynie zachowany dokument: Urząd Dokumentalno-Rentowy w Bartoszycach, sygnatura 40/4. Tenże władca co prawda już w 1800 roku nakazał zinwentaryzować urządzenia pocztowe, wymierzyć wszystkie gościńce i oznaczyć je kamieniami milowymi; jednak wszelkie inwestycje związane z przebudową dróg ruszyły dopiero po 1815 roku, zwłaszcza po instrukcji rządowej z 1834 roku. Może i dobrze, bo kiepskie XVIII-wieczne drogi wschodniopruskie zostały bardzo poważnie zniszczone przemarszami wojsk i dużej ilości wozów oraz dział podczas wojny 1806 - 1807 a zwłaszcza 1812 - 1813. Mimo edyktu elektora Fryderyka III (później jako król: Fryderyka I), nakładającego kary za zaniedbywanie dróg i nakazującego troszczyć się o rowy i usuwać wodę z dróg, rowy pozostawały stale zapuszczone a nawierzchnie gruntowe dróg niszczały.
Informacje za: Adam Płoski, Droga i jej otoczenie - świadectwa przemian historycznych na Warmii i Mazurach [w:] K.A. Worobiec i I. Liżewska [red.], Aleje przydrożne. Historia, znaczenie, zagrożenie, ochrona, "Sadyba", Kadzidłowo 2009, s. 71-91.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: srebrny_lis »

Niszczenie drzew przydrożnych na mocy edyktu Fryderyka Wilhelma I z 1731 roku zagrożone było tzw. "karą szańcową", tj. schwytany musiał uczestniczyć w pracach fortyfikacyjnych (kopaniu/sypaniu szańców). Zaś obwieszczenie Fryderyka Wilhelma III (opublikowane w wersji polsko - niemieckiej) przewidywało karę pieniężną dla szkodnika, nagrodę dla donosiciela; ponadto winowajca musiał czynnie naprawiać szkody cały czas "z klocem do nogi przyprawionym" oraz w skrajnych przypadkach był przywiązywany od godziny 10:00 do 16:00 do drzewa przydrożnego z tabliczką zawieszoną na piersi (też po polsku i niemiecku): "PSUJĄCY DRZEWA". Musiał też zasadzić tyle drzew i tegoż gatunku, co zniszczone. Cytat z "Obwieszczenia o Karach na Psuiących Drzewa przy drogach zasadzone" (1797): "Nayiaśnieyszy Krol Jmć Pruski Pan nasz naymiłościwszy, dowiaduiąc się z nieukontentowaniem, iż pomimo zakazu uszkodzenia drzew przy publicznych gościńcach i ulicach z drzewa sadzonych, tyczącego się, w prawie powszechnym kraiowym iuż umieszczonego, iednakowo takowa nieprzyzwoitość końca nie bierze, widzi się bydź przez to powodowanym, następuiące uczynić postanowienie, to iest, iżby każdy ktoby drzewo przy publiczney drodze, albo w założoney ulicy z drzewa, zepsuł lub też one nawet wziął, oprócz powrocenia szkody przez dostawienie innego zdrowego drzewa w rownym gatunku, i nadgrodzenie wszelkich kosztow na wsadzenie onego, ieszcze dla publiczney satysfakcyi karą pieniężną talarow 5 złożyć powinien, ktora to kara pieniężna dostanie się delatorowi [tj. donosicielowi]...".
Drzewa sadzono z przyczyn praktycznych: funkcje komunikacyjno - informacyjne (aby nie gubić się w terenie, zwłaszcza nocą); by wojsko maszerowało w cieniu (Krzysztof Celestyn Mrongowiusz pisał w 1835 roku w "Pieśni przeciw swawolnemu niszczeniu drzew": "Bez drzew goło. Niewesoło. W drodze słońce bije w czoło"); zimą ograniczały zasypywanie dróg a w ogóle likwidowały monotonię podróży. Drzewa przydrożne praktycznie ułatwiały orientację w terenie. Na mapach Schoettera zaznaczono nie tylko drzewa i aleje, ale także infrastrukturę drogową: karczmy, dróżniczówki, mosty itp.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: srebrny_lis »

Drogi budowane w XIX wieku, już po wojnach napoleońskich, brukowano warstwą kamieni, na którą sypano żwir; mogły to być też tylko warstwy żwiru. Z powodu specyfiki terenu i podłoża ich budowa i utrzymanie było droższe niż w zachodnich Niemczech (tam koszt budowy 1 km drogi wynosił średnio 5-6 tys. marek, w gorszym terenie 12 tys.; w Prusach Wsch. - 15 tys.!). Między drzewami a jezdnią kładziono nieraz kamienie - odbojniki (Baumschutzsteine) a samą drogę dzielono na dwa pasma: na ok. 9 m szerokości całej drogi - alei (licząc od jednej skarpy rowu do drugiej, drzewa wewnątrz) brukowana jezdnia zajmowała ok. 4 m; pozostałe pasmo było gruntowe o szerokości ok. 2,5 m. Część brukowaną nazywano Fahrweg (droga "jezdna") a gruntową Sommerweg (droga "letnia"). W terenie czasem zachował się do dziś ten układ. Jeżeli cała droga biegła wzdłuż opadającego zbocza, Sommerweg umieszczano od strony z której nadsypywano ziemię dla wyrównania, zaś po stronie twardszego, pierwotnego gruntu biegła Fahrweg.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: srebrny_lis »

Między Żardenikami a Rogiedlami obok drogi powinien jeszcze być kamień polny - dawny drogowskaz z napisem "Nach Regerteln" ("Do Rogiedli").
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2012, 20:27 przez srebrny_lis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
spajder
Posty: 330
Rejestracja: 10 lip 2007, 16:53
Lokalizacja: Orneta

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: spajder »

Dorzucę do wątku parę fotek takowych drogowskazów :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: srebrny_lis »

Dziękujemy. Jeden to ten wspomniany z okolic Rogiedli.
Awatar użytkownika
spajder
Posty: 330
Rejestracja: 10 lip 2007, 16:53
Lokalizacja: Orneta

Re: Mapy i przyrządy do obsługiwania map

Post autor: spajder »

Znam ten drogowskaz bo mieszkałem 50 metrów od niego :zebek: a ten z ostatniego zdjęcia znajduje się 200 metrów dalej :D
ODPOWIEDZ