Ksiaze jestem pelen podziwu!!! Jak ty na to wszystko (tzn. czytanie, kopanie robienie zdjec do tematu) majac malenstwo w domu znajdujesz czas :shock: Ja przy swoim synku to w chwili wolnej myslalem tylko o spaniu. Nawisem mówiac masz wyrozumiala zone, chociaz i moja zona przymyka oko na wiele rzeczy . Chcialbym tu na forum pozdrowic wszystkie ZONY I DZIEWCZYNY ktore rozumieja nas i nasze hobby :nanana:
ta chłopaki miałem trochę wolnego , ale urlop sie skończył i zaczyna się szara rzeczywistość dzięki panowie za miłe słowa, a tak apropo mam bardzo kul żonke m za co bardzo ją szanujei pozdrawiam wszystkir kul żonki
Swieze wiesci - wlasnie zostalem wlascicielem (zaocznie) helmu WH z Jarandowa helm posiada przestrzelenia i tarcze z adlerem zostal wykopany wiosna przez jednego z rolnikow w o dziwo przydomowym ogrodku cena 20 zlotych .... fotki wrzuce ze jakies 2 tyg, bo wtedy bede w kraju... Ps Rodzice tez czasem cos znajduja a byli tylko na wycieczce z aparatem fotograficznym...
Pamiętam,że kiedyś w Blankach jako słupek w ogrodzeniu stała lufa od
"czegoś dużego".Była dość charakterystyczna bo do góry nie wiem jak to nazwać"koroną".
Co się z tym stało nie wiem,ale już jej tam nie ma.
Tak swoją drogą to sam jestem ciekaw gdzie owo cudo się podziało.
Dzialania wojenne w okolicy Blanek to dla mnie Czarna Magia... nawet nie znam dokladnie tamtej okolicy raz zauwazylem w polu pod lasem prawdopodobnie grodzisko zryte okopem.... ale wiadomo tam sie nie kopie
Podobno ta lufa miała solidną "podstawe" w ziemi,zeby to wyjąć musieli użyć koparki
(czyżby jakaś wieżyczka była w komplecie),ale to tylko plotka.
Może wie ktoś od czego to było?
Watpie zeby cala wierzyczka tkwila w glebie raczej same jażmo i komora czy jak to sie zwie Z tego co pamietam to okolice Suryt byly kiedys usiane luskami od mauzera i ppszy (nic wiecej tam nie znalazlem oprocz browarowych buteleczek ) ale o dzialaniach wojennych w tej wiosce nic nie wiem choc jest niedaleko od Blanek