Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Wszystko co związane z eksploracją
Awatar użytkownika
FELIX
Posty: 1954
Rejestracja: 20 mar 2010, 22:52
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: FELIX »

Z wieczka sygnał :D.
Awatar użytkownika
zoz
Posty: 1653
Rejestracja: 17 lis 2007, 19:05
Lokalizacja: Allenstein

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: zoz »

A no też szklane było :szok:
katia
Posty: 90
Rejestracja: 21 cze 2011, 17:03
Lokalizacja: ostpreussen

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: katia »

2 x20- zł z Nowotkiem w małej torebce foliowej- konkret depozyt :zebek:
Czubek od mosina-mausera? wsadzony w łuskę od pepeszki
guzik ze srebrnej marki-dziury wybite gwoździem, kanciate(burżuje :szok: )
Awatar użytkownika
syriusz13
Posty: 995
Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
Lokalizacja: Wartenburg
Lokalizacja: Wartenburg

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: syriusz13 »

zoz pisze:Z kąt sygnał, nie wiem.:D
Jak to skąd?Pod słoikiem skarb rzymskich złotych monet których nie wykopałeś,a ja tak. :lol: :lol:
3mwoj
Posty: 430
Rejestracja: 16 lis 2008, 09:40
Lokalizacja: Orneta

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: 3mwoj »

Dzisiejsze znalezisko idealnie pasuje do tego tematu.
Krzyże Zasługi PRL-brązowy i srebrny, oraz odznaka za długoletnią pracę w kopalni-wygrzebałem w złomie.Żeby chociaż w kolorowym.W pryzmie stalowego, wypadły z wiaderka po marmoladzie w którym były śrubki, gwoździki i jakieś inne drobiazgi.
Awatar użytkownika
Catadero
Posty: 207
Rejestracja: 14 kwie 2008, 23:45
Lokalizacja: Gdynia

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: Catadero »

Kilkanaście lat temu. Zima. Gdańsk-Chełm. Multicar przywiózł i wysypał pryzmę piachu do posypywania chodników. A z pryzmy wystawał nieśmiertelnik, cały, gościa z jakiegoś Volkssturmu :szok:

C.
Horhe
Posty: 463
Rejestracja: 17 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Sopot

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: Horhe »

Kasetka, tak jak to kiedyś za komuny, była na głębokości pół metra. Jakimś cudem podważenie amerykańską łopatko zaskutkowało otwarciem "puszki pandory",a w środku ok 20cm aluminiowego łańcucha z taniej biżuterii i dezodorant "Pani Walewska", sprawny i pachnący (babciami z autobusu)
max
Posty: 17
Rejestracja: 04 wrz 2012, 19:17
Lokalizacja: olsztyn

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: max »

Naśmiałem się co nie miara czytając wasze posty - moje znalezisko nie jest tak wesołe ale odrobinę dziwne nie zdziwiłbym się gdyby na tym forum odezwał się były właściciel. Miejscówka przechodzona i ogólnie znana grudzień 2012 sygnał ...kopie - kilkaset łusek z różnego okresu i różnej maści w plastikowych spożywczych pudełeczkach częściowo posegregowane i opisane.... w jednym guziki w innym niemiecka stara pokrywka od zapalników i w końcu ostroga ...wszystko zawinięte w czarnej folii.
Awatar użytkownika
piećka1977
Posty: 927
Rejestracja: 28 cze 2012, 10:08
Lokalizacja: morąg
Lokalizacja: Mohrungen

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: piećka1977 »

No to żeś depozyt trafił :lol:
max
Posty: 17
Rejestracja: 04 wrz 2012, 19:17
Lokalizacja: olsztyn

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: max »

Na to wygląda.... ale po co było to zakopywać w lesie tyle zachodu przecież każdy złom by to przyjął
Awatar użytkownika
piećka1977
Posty: 927
Rejestracja: 28 cze 2012, 10:08
Lokalizacja: morąg
Lokalizacja: Mohrungen

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: piećka1977 »

Wersji może być wiele . Być może ktos nastraszył gościa jakie to kary sa jak znajda coś takiego w mieszkaniu itp. itd więc wolał schowac gdzies daleko od dom anizeli spać z duszą na ramieniu :lol: :lol:
Awatar użytkownika
FELIX
Posty: 1954
Rejestracja: 20 mar 2010, 22:52
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: FELIX »

Jeśli okolice Słup(ów?) To nawet mogę strzelać czyje.
czarny
Posty: 72
Rejestracja: 14 sie 2012, 22:02
Lokalizacja: OLSZTYN

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: czarny »

ale ja tez zostawiłem depozycik dla kolegów,jak robiłem porządki w szufladzie znalazłem dwa zegarki made in ZSRR takie nawet spore busole naręczne,akurat to było kilka dni przed kopaniem więc zabrałem je ze sobą zapakowałem w folie i zakopałem a może komuś podpasuje fancik. :he:
Awatar użytkownika
Rosenschoener
Posty: 10
Rejestracja: 07 sty 2014, 16:06
Lokalizacja: Warmia

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: Rosenschoener »

Temat stary , ale chyba wciąż aktualny więc pozwolę sobie odświeżyć...

Rok 1991
Teren byłej przedwojennej jednostki wojskowej głęboko w lesie w powiecie Szczytno .
Mój dukat daje konkretny sygnał .
Kopiemy jeden sztych - drugi ... ponad pół metra od powierzchni ... jest beczka Obrazek
Mała jakaś , ale wyraźnie jakaś stalowa beczka .
Ciśnienie podskoczyło . minuty płynęły pełne napięcia ...
Kopaliśmy , kopaliśmy aż wykopaliśmy ...Obrazek
Okazało się , że jest to stara kana do mleka zakopana pionowo do góry dnem .
Była całkiem pusta .

W tym samym okresie , na tym samym terenie w pobliżu byłego kasyna i punktu sanitarnego .
Pierwszy ruch saperką i brzęk .
Tuż przy powierzchni znajdowała się ceramiczna przedwojenna waza do zupy .
Była piękna . Sygnowana jak wszystko niemieckie-przedwojenne , ale niestety osobiście przeze mnie rozbita .
A sygnał pochodził od zatworka butelki piwnej z browaru Gumbinen leżącej pod wazą.
Butelka była cała , ale waza już nie . Obrazek

A nawiązując do kulinarnych przygód poprzedników w tym temacie . . .

Rok 1998 Jura Krakowsko-Częstochowska okolice Wierzchowia - Bębła .
Razem z kolegą eksplorowaliśmy okoliczne jaskinie .
Oczywiście bez detektorów , tylko liny , kaski i górnicze RC-12 .
Idąc gdzieś od jaskini Nietoperzowej do Wierzchowskiej Dolnej zobaczyliśmy gdzieś w chaszczach dzikiego bzu i pokrzyw dziwne zapadlisko sugerujące , że może tam być wejście do nieznanej jaskini .
Weszliśmy w chaszcze i faktycznie była tam wąska jama .
Weszliśmy do środka.
Okazało się , że jest to jakaś bardzo stara piwnica .
Pod ścianami stały jeszcze półki - niektóre pozarywane od wilgoci , ale z przetworami .
Kompoty , przeciery i .... przepyszne ogórki konserwowe .
Nie wiem ile mogły mieć lat , ale w życiu nie zagryzałem takimi pysznymi jak tamte . Obrazek
Z zewnątrz nawet rośliny nie sugerowały , że kiedykolwiek coś tam mogło być .
Awatar użytkownika
wendrowiec
Posty: 670
Rejestracja: 13 sty 2013, 21:32
Lokalizacja: mrągowo

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: wendrowiec »

To i ja coś napiszę. Pewnego razu z kumplem chodzimy w wodzie z wykrywaczami (stara już nie czynna plaża) plaża ta znajduje się poza miastem więc czasem można spotkać tam zakochanych. Chodzimy tak sobie, pogoda ładna, w pewnej odległości od nas parka moczy nogi i podchodzi do mnie dziewczyna i pyta- panie a wy sprawdzacie czy ta wodza jest radioaktywna, ja odpowiadam, że nie a ona to dobrze bo ja już 2h mocze nogi i przestraszyłam się, że zachoruje :he: Oczywiści wytłumaczyłem jej i sama się śmiała z siebie.
ODPOWIEDZ