Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Wszystko co związane z eksploracją
Awatar użytkownika
FELIX
Posty: 1954
Rejestracja: 20 mar 2010, 22:52
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: FELIX »

Cześć!
Fajnie byłoby się trochę rozluźnić przed świętami, więc wpadłem na pomysł, żeby każdy chętny opowiedział co najdziwniejszego trafił na wykopkach, bądź zobaczył u kogoś na podwórku (jak wiadomo różnie ludzie potrafią wykorzystywać wojskowe oporządzenie) lub o jakiejś zabawnej sytuacji związaną z osobami trzecimi :D.

No to może na rozgrzewkę ja zacznę.

Łażę po pięknym lasku, zero krzaków, ładne wysokie drzewa a na ziemi mech. Nagle sygnał, więc kopię... W trakcie grzebania wyszła szarfa "ostatnie pożegnanie", dalej nie kopałem :D.

Tablice rejestracyjne zakopane na pół metra w worku foliowym owiniętym taśmą i rozczłonkowany samochód w zupełnie innym miejscu i innym lesie.

Pod drzewem nad Łyną, puszkę po ciastkach ze zdjęciami, listami i figurkami zakopaną przez współczesnych Harcerzy. Zgodnie z karteczką w środku, zakopałem z powrotem.

Na plaży znalazłem puszkę. W środku coś latało, więc przebiłem ją saperką. Okazało się, że to jakaś wyschnięta i przegniła mielonka. Śmierdziała tak potwornie, że nie dało się przebywać w obrębie kilku metrów.

Na razie to chyba tyle ;). Zachęcam do opisywania swoich przygód :D.
Awatar użytkownika
pulkownikL
Posty: 1351
Rejestracja: 07 sty 2011, 12:49
Lokalizacja: morag
Lokalizacja: Sonnenborn, Aachen

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: pulkownikL »

A ja pewnego razu wykopałem garnek,z przykrywką,a w środku gara, w słoiku zwinięty plik marek i winiawka z 1971 roku,zdjęcie winiunia dołożę za parę dni jak dotrę do polski,jeszcze nie ruszane :zebek:
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: Remington »

1. Wielka pucha rozdętej konserwy, po przedziurawianiu zaatakowała mnie poprzez otwór...
2. Pochowany piesek, zawinięty w kocyk.
3. Znalezisko sreber w okopie. Spory świecznik i paterka zawinięte w...reklamówkę.
4. setki niemieckich prezerwatyw w jednej dziurze.
Może coś się jeszcze przypomni.
Awatar użytkownika
olsztyniak
Posty: 2812
Rejestracja: 10 lip 2007, 16:10
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: olsztyniak »

Emaliowany niebieski nocnik --- całe szczęście bez wkładu. :zebek:
Awatar użytkownika
FELIX
Posty: 1954
Rejestracja: 20 mar 2010, 22:52
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: FELIX »

Jakieś rozłożone zwierze trafiliśmy z kumplem, pamiętam wsadził w to nogę, do końca nie będą przekonany co to jest.
Awatar użytkownika
korvettenkapitan
Posty: 961
Rejestracja: 08 sty 2010, 16:54
Lokalizacja: Wormditt
Lokalizacja: Wormditt
Kontakt:

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: korvettenkapitan »

ruiny domu dróżnika między Dajtkami a Gronitami. Piszczałka szaleje więc kopię. Długo nie musiałem gdyż oczom moim ukazał się stalowy okrąg. I tu nastepuje dialog ze szwagrem:

Szwagier: To mina!!
Ja: eee, to nie mina
Sz.: mówię ci, że to mina!!! Spier...my!!!
ja: jakby to była mina to juz widziałbyś swój domek z lotu ptaka (kopię dalej, ale ten okrąg podspodem ma jakiś trzpień)

Umęczyłem się, napociłem i w końcu udało się!!! Wyszarpałem to!!! Widocznie drożnik zrobił sobie przed domem siedzenie z bufora pociągu. Już nie miałem siły, żeby to targać na złom, a wziąwszy pod uwagę częstotliwość rozbierania torów przez złomiarzy, mogłem mieć policję na karku i raczej nie wytłumaczyłbym skąd ja to wziąlem. Zostało gdzie było.
3mwoj
Posty: 430
Rejestracja: 16 lis 2008, 09:40
Lokalizacja: Orneta

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: 3mwoj »

1.Pierwsze włączenie nowej wykrywki, pierwszy sygnał-saperka
2.Dwadzieścia lat później-pierwsze włączenie nowej wykrywki-nóż szturmowy,,Puma"
3.Kilka lat temu-depozyt.Drewniana skrzynia,wewnątrz ileś warstw smołowanego papieru.Wewnątrz słonina lub smalec.Taki czad że miałem poważny problem z zasypaniem tego.Nie wiem nawet na co zareagował wykrywacz.
Awatar użytkownika
von der Goltz
Posty: 540
Rejestracja: 30 sie 2009, 18:42
Lokalizacja: Warńija
Lokalizacja: Gdansk

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: von der Goltz »

wykałaczka teściowej...

tak teraz czytam to co wczoraj napisalem powyzej o tej wykalaczce i nie wiem o co mi chodzilo :zebek:
ale mozna to tlumaczyc zwidami od upojenia alkoholowego :pijak:

taka mala dygresja: macie tak, ze wchodzicie wieczorem czasem po %%% i rano patrzycie, a tu 5 nowych postow i same glupoty? :zebek:
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2012, 13:51 przez von der Goltz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Prusak
Posty: 597
Rejestracja: 29 sie 2010, 20:55
Lokalizacja: Pojezierze Mazurskie
Lokalizacja: Mazury

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: Prusak »

Dołek za spalonką-sygnał-kopię-5 monet markowych.Ale materia wokół nich jakaś dziwna.Obejrzałem teren ,dołek w środku czegoś kwadratowego(fundamencik?).Nazajutrz podsłuchałem rozmowę dwóch miejscowych-"Heniek-zobacz-jakiś h.... rozkopał sracz twojego dziadka".Śmiać się czy płakać..... :wstyd:
Awatar użytkownika
balas
Posty: 425
Rejestracja: 03 kwie 2010, 00:35
Lokalizacja: polska
Lokalizacja: robertshof

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: balas »

Mi trafiło się wino pod emaliowanym dzbanku, oczywiście morda się ucieszyła że napije się starego winka a że korek był do połowy spróchniały to butelkę otworzyłem dopiero w domu,po otwarciu butelki zaczął się wydobywać dziwny zapach , polałem sobie do szklaneczki i wącham
smród jak na torach okazało się że to nie wino lecz impregnat do konserwacji drewna taki którym były zabezpieczane drewniane słupy i podkłady kolejowe , nic nie myśląc wylałem to świństwo ze szklanki do zlewu a w chacie 2 tygodnie śmierdziało torowiskiem.
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: Remington »

Balas, skarb wylałeś!
Nie jeden szuka tego specyfiku. Już jest wycofany, jako rakotwórczy.
Awatar użytkownika
konon89
Posty: 500
Rejestracja: 31 sie 2011, 08:00
Lokalizacja: Orneta
Lokalizacja: wormditt

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: konon89 »

No to może i ja powiem coś mało przyjaznego dla nosa :) jak to w lesie mały odpoczynek piwko, papierosek usiedliśmy z kolegą na trawce po wypiciu piwka trzeba iść dalej kopać wstajemy a dla kolegi coś się przykleiło do ręki i na spodniach wisiał papier toaletowy jak pamiętam szary.... :) chyba dalej szczegółów nie ma sensu opisywać wiadoma sprawa :zebek: :zebek: pozdrawiam
Awatar użytkownika
balas
Posty: 425
Rejestracja: 03 kwie 2010, 00:35
Lokalizacja: polska
Lokalizacja: robertshof

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: balas »

Remington pisze:Balas, skarb wylałeś!
Nie jeden szuka tego specyfiku. Już jest wycofany, jako rakotwórczy.
wylałem ze szklanki ale reszta w butelce stoi do dzisiaj
Awatar użytkownika
Remington
Posty: 1391
Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: Remington »

Balas, no to ció w temacie, ciekawostka z Twoim impregnatem.
Fachowi kolekcjonerzy fantów kolejowych gromadzą zbiory "na węch". Przykładowo lampy kolejowe, kupują tylko te, co "jadą" tym smrodkiem, czyli swoje przeszły, mają swoją historię.
Teraz wystarczy mieć ów perfum i perfumować fanty klientom.
:D
Awatar użytkownika
zoz
Posty: 1653
Rejestracja: 17 lis 2007, 19:05
Lokalizacja: Allenstein

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta

Post autor: zoz »

Okolice Derca, teren prywatny.. Sygnał, kopie! Stary zamknięty słoik, a w środku?? 6 sztuk kotletów mielonych zalanych smalcem. Z kąt sygnał, nie wiem. Ale kotlety zdatne do spożycia :D
ODPOWIEDZ