aha, dobrze, ze mowisz, bo mialem wlasnie isc cos ukrasc...
a swoja droga szkoda, ze mieszkam teraz w Krakowie, bo chetnie bym uporzadkowal to miejsce i zapalil znicz, gdyz jak sama nazwa mojego konta wskazuje walki Landwery w tamtym rejonie sa mi szczegolnie bliskie...
Ełdyty Wielkie
- von der Goltz
- Posty: 540
- Rejestracja: 30 sie 2009, 18:42
- Lokalizacja: Warńija
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Ełdyty Wielkie
Nie bierz wszystkiego do siebie, forum jest ogólnodostępne, a liczba okradzionych grobów w tym kraju idzie w tysiące. To nie są wyjątki, wyjątkiem jest grób nie okradziony. Taki naród tu mieszka.
Re: Ełdyty Wielkie
dziękuje koledzy za tyle odpowiedzi. widzę że wszyscy myślimy tak samo. ale cóż wszystkiego i wszystkich nie zmienimy. każdy kto ma wykrywacz i interesuje się historią chociaż w małym stopniu nie rozkopuje mogił. ale są też tacy którzy mają gówno zamiast mózgu i szukają złota między szczątkami poległych w walce bądź jak w przypadku ełdyt na rodzinnych cmentarzach. mam tylko nadzieje że kiedyś w dalekiej przyszłości ich szczątki zostaną w taki sam sposób potraktowane. a nam zostaje zapalać znicze na opuszczonych cmentarzach i jak kolega napisał zgłaszać każde odnalezione szczątki. tym którzy rozkopują groby polecam film ''sierpniowe niebo 63 dni chwały''
Pozdrawiam
Pozdrawiam
