Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Widziałem ten film, polecam. Chyba pierwszy taki obraz Mazur tuż po zakończeniu II WS. Pokrywa się z wiedzą przekazaną mi przez moich nieżyjących już rodziców i dalszych krewnych. Na marginesie: dość dokładnie pokazano skuteczne rozbrajanie pól minowych.

W lutowej "Debacie" ciekawy wywiad Dariusza Jarosińskiego z literackim konsultantem filmu i Mazurem Erwinem Krukiem. Kruk punktuje czego mu tam zabrakło albo co było nie tak, jednak tytuł wywiadu brzmi ostatecznie "Powstał bardzo potrzebny film".

I kilka scen było kręconych w Ornecie Orneta była pełna sowietów jadąc samochodem z kolegą w pewnym momencie zaniemówiłem z wrażenia "poczułem się jak bym przeniósł się w czasie" puki nie dowiedziałem się, że kręcą film nawet czołg sprowadzili Film podobał mi się pokazał jaka była wojna może nie w 100% bo to film ale warty obejrzenia polecam. pzdr.

Jako sześciolatek byłem u dziadków w Dęblinie. W sierpniu 1968 przez długi czas patrzyłem ze strachem zza zasuniętych stor na niekończące się kolumny sowieckich czołgów i ciężarówek ciągnące na Czechosłowację. Stojący obok rodzice i dziadkowie byli bardzo przejęci. Myślałem, że będzie prawdziwa wojna.

Bardzo ciekawe przeżycie jak dla młodego chłopca a zarazem przerażające ojciec kiedyś mówił jak straszono dzieci gdy były niegrzeczne, że przyjedzie po nich czarna wołga a co dopiero mówić o kolumnach czołgów, wojsku....