Strona 1 z 1

krzyż żelazny...

: 24 maja 2010, 10:26
autor: B@ggy
...jak go oczyścić i zakonserwować? Proszę o pomoc.

Obrazek

Re: krzyż żelazny...

: 24 maja 2010, 11:01
autor: ostrybrzytwa
Na wstępie pogratulował koledze , ja swojego i moczyłem w oliwce i cuda niewidy wyczyniałem ale jego stan był bardzo kiepski , dopiero jak w coli poleżał dwa miechy to te rude g...no puściło a i tak okazał się szrotem - za bardzo go rudzielec pokąsał :sad:

Re: krzyż żelazny...

: 24 maja 2010, 11:38
autor: Bramafan
Gratki, myślę, że aż przysiąść musiałeś z wrażenia? :)

Re: krzyż żelazny...

: 24 maja 2010, 22:52
autor: łorner1941
Tak wyglądał mój żelaźniak sprzed dwóch lat spod Lidzbarka.
Po " obróbce " ostały się tylko dwa ramiona ze środka. :sad:
Ja trochę próbowałem elektro na ładowarce od komóry, ale niestety co miało odpaść, to odpadło
Twój może być jeszcze słabszy patrząc na wielkość narostu.
Ale mimo wszystko gratulieren :)
Zdrów

Re: krzyż żelazny...

: 25 maja 2010, 07:12
autor: Remington
Tu by się przydało mikropiaskowanie do odkrycia zarysu szczegółów, potem kilkakrotne gotowanie w wodzie destylowanej i zabezpieczenie pozostałej korozji taniną.