Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

zarys imprezy Dobro Miejskiej
PIĄTEK 21 maja od 18:00 rejestracja grup na obozowisku; kolacja ok. 19:30 (suchy prowiant plus gorąca herbata z termosów)
SOBOTA 22 maja:
- 8:00 śniadanie (j.w.)
- 10:00 wyjście grup z obozowiska i "brutalna rekwizycja" mięsa i wędlin w umówionym sklepie przez Koalicję
- przejście pod Basztę Bocianią, tam schwytanie i rozstrzelanie szpiega francuskiego przez Koalicję (lub odwrotnie - do ustalenia)
- Francuzi aresztują burmistrza Kroschewskiego i przeprowadzają rozprawę pod murami miejskimi, zamykają go w Baszcie
- 11:30 powrót do obozowiska, przygotowanie do pokazu życia obozowego
- 13:00-14:00 zwiedzanie obozowiska przez ludność
- 14:00-15:00 obiad (zupa gulaszowa z kotła z chlebem)
- 15:00-16:30 wydanie prochu i przygotowanie ładunków
- 16:30 wyjście na pobojowisko (okolice "Rancza w Dolinie")
- 17:00-18:00 inscenizacja potyczki z udziałem piechoty i artylerii
- powrót do obozowiska na ok. 18:30
- 19:00 kolacja (j.w.); rozliczenie grup; biesiada z udziałem grupy gospodarzy imprezy. Zamknięcie imprezy, stopniowe rozjeżdżanie się grup do przedpołudnia w niedzielę 23 maja.
W OBOZOWISKU: toi-toiki, beczkowóz, woda mineralna, ochrona.
PIROTECHNIK zamówiony.
opracował Srebrny Lis

Jutro o 16:00 z przystanku na Wiejskiej wyruszamy na kolejne ustalenia z władzami Dobrego Miasta, policją, strażą poż. itp. Skład: Adek, ja, Jaksa, chyba też Jekatierina (dziś na wyjeździe, bez kontaktu...).

Szczerze zachęcamy do udziału w imprezie dobromiejskiej. Przybiera ona już realne kształty i dobrze się zapowiada. Nie można dać kichy, gospodarze wytrzymają 60 osób.

jestem na tak

Nie muszę dodawać, że dla naszych udział w "Guttstadt" jest obowiązkowy, przynajmniej w sobotę 22 maja.

O, fajnie, gut chlopaka!

Drugi Tworas toże

Ja niestety odpadam sprawy rodzinne

Na dzień dzisiejszy mogę zgłosić 5-6 osób, może i coś więcej, ale to będę wiedział po sobocie.

Remik, dzięki za głos "za". A co do licznej grupy Koleżeństwa; oby tak dalej a przyjdzie władze DM przepraszać za nieodbytą imprezę. Ci ludzie angażują się już i ponoszą koszty. Może więc bez dąsów a więcej powagi - był czas wcześniej grymasić. Może jest jakieś wyjście, np. pożyczyć broń naszym artylerzystom? Ale to już zadanie dla migaczy. Byłoby to honorowe rozwiązanie.

Bardzo proszę o liczne przybycie do DM przynajmniej w sobotę. Nie dopuszczajcie się "dzieciobójstwa" raczkującej imprezy. Możemy stracić twarz na zawsze i w DM nigdy już niczego nie zorganizujemy. I skończymy na "misiaczkach", bo nikt nas nie będzie poważnie raktował. Czyli bajka o kolorach: "Lila, rusz d...ą" [zapis fonetyczny ].

Słuchajcie, przed Dobrym Miastem jedziemy do Grossgerschen, po Dobrym Mieście jedziemy na Waterloo. Te trzy imprezy są bardzo blisko siebie, na tyle blisko, że muszę ostro namawiać ludzi by pojechali na Waszą imprezę, bo trzeba wspierać kumpli, jak i nowe historyczne miejsca, w których może dobrze rozwinąć się rekonstrukcja.

Jeśli okaże się, że na siłę wspieramy upadającą imprezę, a na miejscu w kilkunastu musimy robić za bataliony, to ja to piepszę, bo mnie się oberwie od moich żę tu ich wyciągnąłem.
Porażka w Dobrym może się odbić na Heilsbergu, to wszystko jest terminowo bardzo blisko siebie.

Właśnie dlatego mocno molestuję i namawiam naszych miejscowych, żeby nie "odpadali" dla kaprysu, np. z powodu chęci pochodzenia za bronami. Wasz, Remigio, dylemat rozumiem, bo jest uzasadniony i podzielam irytację. Do naszych: jeśli już wymyśliliśmy sami tę imprezę [!], to bądźmy konsekwentni. O przymusie służbowym nie do uniknięcia na 100% wiem tylko jak na razie w przypadku Marcina.

No tak. Siewodnia ja siadł i praczitał szto druzja napisali w net.
Izwienitie druzja.. Maja firma skazała mnie uże w miesacie janwarie szto ja budu w miesiacie maj egzaminawatyj. ( mnie w miesiącu janwar, mart- udałos egzaminy). Mnogo, oczień mnogo mnie nużna wkliepac w moiu pecynu. KK, KKW eta moj pierdolony elementarz. ( polecam tylko do przeczytania). Oprócz tego jest mnogo %okresilonych w resorcie. Izwienitie druzja, pierwej smatriu ad kuda maja familia bierut chleb.
Patom idu k nam.

Termin DM dokładnie zbiega się z moimi terminami egz. Pod Warszawką.



Wiecie Towarzysze - jak pracuję zawodowo ja i moja żona , jak licznie jest u nas w dom to chyba wiecie. Jak tylko jest możliwość to z naszej strony stawimy się.( albo tylko ja).

DM do tej pory odczuwałem jak coś swojego, bliskiego , niczym Dwórzno. Bo wiem, co może czuć Brama.

Pozdrawiam.

Jak napisałem - tu pełne zrozumienie.