Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Wydawnictwo dobrze nam znane bo Regionalista z Olsztyna ksiazeczki jeszcze nie mialem w reku z oczywistych przyczyn a o to opis:

Niesamowite historie o zatopionych wrakach i skarbach, ale przede wszystkim o ludziach. O ich życiu, dramatach i szczęściu w pierwszych latach powojennych, zebrane i opisane z pasją przez Albina Siwaka....

i czekam na wasze relacje z lektury ale jakos z przymruzeniem oka podchodze do tej pozycji ...

Ktos juz ja mial w reku?

Tak. Dosc ciekawa ale duzo historii wydaje mi sie mocno naciagana.

Tylko przerzuciłem w księgarni, ale pożałowałem grosza (w najbliższym czasie chcę bowiem nabyć drugą część "Armii saskiej 1763 - 1815" Jasia Snopkiewicza, już zapowiedzieli; no i parę akcesoriów do służby w Wileńskim).

Też przerzuciłem w księgarni. Kupię ją jak skończę czytać "Regionaliści warmii i mazur ujawniają tajemnice".

Te ksiazeczki nie sa raczej trudne lyka sie je w pare godzinek przyjemna lekturka chociaz podobne opowiesci mozna uslyszec w kazdej wiosce pod sklepem spozywczym nie obrazajac tu nikogo oczywiscie Pamietam jak ladnych pare lat temu jezdzilem z przyjacielem po wioskach i poszukiwania zawsze zaczynalismy od sklepu i bywalcach tych miejsc ho ho ho opowiesci z kosmosu

Jestem w polowie swietnie sie czyta w sam raz na jesienne wieczory (w pracy)

Skonczylem i bylo milo ale bez rewelacji ale jedna z trzech opowiesci milosnych tzn "Janek i Ola" wywarla na mnie duze wrazenie

Ja tam polecam. W koncu cos z Regionalisty, co dobrze sie czyta (chodzi mi o styl Pana Albina), a nie brnie mozolnie przez slabo zredagowany tekst. Tez troche "lewa" perspektywa interesujaca (MO, itp.) choc raczej nie ma tu celowej manipulacji i przeklaman. Ogolnie malo jest publikacji o zyciu codziennym tuz po wojnie (i podczas) na naszych terenach, o problemach, milosci, zwyklych ludziach. Dlatego jest to ciekawa i wzruszajaca ksiazka.
Pan Albin potrafi spojrzec na pewne trudne sprawy z dystansu i trafnie je skomentowac (bez nacjonalistycznych nalecialosci).

Ja też polecam stanowczo!!! Świetne spojrzenie na życie codzienne po zakończeniu wojny, a wszystko czyta się bardzo przyjemnie z chłodnym spojrzeniem autora. Bardzo ciekawe jest również spojrzenie polaków na nową „sytuację” i ich rozczarowanie, co w konsekwencji powodowało ucieczkę z kraju.
No być może przegięciem jest podawana liczba czołgów wyciągnięta z jeziora, ale fakt i zatopienia został niejednokrotnie potwierdzony przez płetwonurków.
POLECAM