Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Nysa przysłała już program "Dni Twierdzy" i zapytanie o namioty (czy mamy i ile). Napisałem prawdę, ale poprosiłem o przydział kazamaty wałowej (górnej), ze względu na kłopot z transportem namiotów. Czekam na odpowiedź. Bitwa sama przewidziana na 45 minut, z programu wynikają upominki czyli chyba medale [?]. Dopytam jeszcze o zwrot kosztów podróży. Bo żołd 140 zł na osobę dorosłą - żołnierza. No i dla wszystkich (w tym dzieci i markietanek) jedzenie za jeden dzień (rozumiem, że sobota).

Nysa obiecała przed chwilą rezerwację dla nas kazamaty (prosiłem o wałową). Jutro przypomnę listę zgłoszonych osób.

Tegoroczna "Nysa" finansowo uboższa, co było do przewidzenia ("kryzys", powodzie w regionie...). Od początku wiedzieliśmy, że żołd wynosi 140 zł na żołnierza dorosłego, zaś całodzienne wyżywienie na dzieci i 1/10 markietankę. I tyle. Cena biletu Olsztyn-Nysa wynosi ok. 75 zł dla dorosłego (info Janka). Dlatego zmniejszymy koszty załatwiając bilet zbiorowy w obie strony, jak w Częstochowie rok temu (Jekatierina powiedziała, że pomoże w tej sprawie). Chociaż nie "zarabiamy" na tej imprezie, warto tam być, ponieważ:
1. Jest to urokliwe miejsce o dużych walorach historycznych (starówka, forty),
2. Nysa (w kilku mutacjach) przyjeżdża do nas na "Heilsberg" i nadal będziemy ją chcieli widzieć u nas
3. Jest to historyczny "bliźniak" Lidzbarka Warm. (dawne księstwo biskupie, skąd pochodzili najstarsi niemieccy osadnicy naszego miasta i okolic),
4. Gospodarze są dość solidni i obiecane realizują,
5. Wielu z naszych szerzej zetknie się z grupami z Czech czyli profesjonalistami.

co do punktu 5, nie liczył bym na grupy o wysokim poziomie rekonstrukcji. Zazwyczaj z Czech przyjeżdżają "leśne dziadki" ze strzelawkami z różnego okresu.
|Choć mam nadzieję, że w tym roku Nysa pozytywnie mnie zaskoczy.

Możliwe że będą grenadierzy zOstrawy-to akurat grupa an wysokim poziomie.

Przykro mi na Nysę nie mogę się stawić pod Sztandar
Frau zaplanowała mi wyjazd na urlop – rekonstrukcja miru domowego.

z szacunkiem
Adam

Z pierwotnego składu na "Nysę" zostało tymczasem 13 pewniaków i 1 niepewna osoba. Zamówiłem 15 miejsc, więc śmiało: kogo wpisać na miejsce "Bożego kmiecia" (wg "Bogurodzicy": Adama )? I nie robić "mnie" numerów z dalszymi rezygnacjami, bo nie "bedem" przed ludźmi oczami świecił...

W zeszłym roku "leśne dziadki" owszem też były (sympatyczne zresztą), wszakże oprócz nich była grupa z harmatą, która strzeliła pieszkom do Nysy kilkadziesiąt km; ponadto nic nie mogłem zarzucić Morawcom z rosyjskiego austerlickiego Apszerońskiego Pułku Muszkieterskiego (w tym nasz Jirzi, który walczył w naszych szeregach w Ostrołęce AD 2007). No i zaj...ty francusko - czeski dobosz; przerwał swój koncert w kazamacie tylko na chwilę, by wyartykułować: "Ale co? To je dobre, ne?" Bylo to dobre!

Wykruszył się z "Nysy" Przemo, lecz natychmiast wypełniłem lukę Mariuszem G. (Przemo da mu sprzęt). Luka po Adasiu nadal "zieje" niestety. Wciąż niepewna Jekatierina. Przypominam, że deklarowałem 15 osób, w tym 12 żołnierzy dorosłych. Dobrze byłoby, gdyby osoba dorosła rezygnująca (co nie daj, Boże ) znajdowała natychmiast zastępcę na swój sprzęt. Gdyby nie udało się (co nie daj, Boże ) Jekatierinie - może jej sprzęt i funkcję przejęłaby Aga [?]. Badam ewentualnie Marcina Minora (a Rafaił może swojego rekruta?) w sprawie zasypania dołu po Adasiu (wtedy sprzęt od Kazika?). Pogadamy jutro.

Jeżeli jest miejsce to mogę jechać.

Tylko będziesz musiał pożyczyć sprzęt (chyba od Kazika, bo jego Marcin Minor ma wątpliwości, czy da radę pojechać na "Nysę"; ewentualnie od innej osoby "niejadącej"?). Przypomnę aktualny rejestr: ja, moja Raisa, Jaksa, Fotoś , Adek, Aga, Matwiej, Jekatierina [?], Marcin Maior, łukasz, Praporszczyk, Rafaił, Mariusz ś., no i Mariusz G. (za Przema). Dopełniłbyś komplet. Może jeszcze w razie czego dałoby się jedną osobę dopisać ponadto (to jeszcze dwa tygodnie!). W Widrykach dowiemy się jeszcze, co z Markiem.

Jeżeli będzie od kogo pożyczyć chociaż połowę sprzętu (mam buty, koszulę, spodnie ) to ok.

W tej chwili jako "dawca" kurtki, kiwera i karaboli jawi mi się jedynie Kazik,; może jeszcze coś wyniknie (trzeba będzie ponegocjować, jakiś bonusik dla "dawcy" czy coś ?).

A o nas zapomnieliście ?

Nie zapomnieliśmy, tylko że Wy nie wpisaliście zgłoszenia w temacie "Dni twierdzy Nysa cito!". Będziemy kombinować...