Pierwsza wyprawa i...
: 20 kwie 2015, 20:28
Witam
Jestem tu nowy ale mój pierwszy post ( o nieco mylącym tytule) dot. będzie miejsca, które od dawna zamierzałem przeszukać i do którego mam nieograniczony dowolny dostęp
Pojechałem tam w sobotę, żeby wstępnie przejść teren i zobaczyć czy coś się pokaże, niestety nic ciekawego nie znalazłem no ale o czym niżej piszę musiałem się zająć głównie zasypywaniem dziur. Myślę, iż to, że nic interesującego nie znalazłem wynika to nie tyle z brak "artefaktów" a raczej z braku umiejętności przeszukiwania gruzowiska - liczę tu na Wasze rady jak należy prawidłowo to zrobić
A teraz druga znacznie mniej przyjemna sprawa - na miejscu znalazłem niestety dość świeże ślady działalności jakiegoś "kolegi", które Wam prezentuję w bardzo niewielkiej części bo wzbudziły moje oburzenie i złość... jak można pozostawić po sobie na polu i łące niezasypane, nieraz półmetrowe dziury, poodkopywane fragmenty ruin oraz wyciągnięte metalowe elementy, zagrażające ludziom i zwierzętom tam chodzącym, zwłaszcza za jakiś czas jak wszystko zarośnie
Żałuję, że moja pierwsza galeria nie dotyczy znalezisk ale czegoś takiego ale zwyczajnie trafił mnie szlag.
Jestem tu nowy ale mój pierwszy post ( o nieco mylącym tytule) dot. będzie miejsca, które od dawna zamierzałem przeszukać i do którego mam nieograniczony dowolny dostęp

Pojechałem tam w sobotę, żeby wstępnie przejść teren i zobaczyć czy coś się pokaże, niestety nic ciekawego nie znalazłem no ale o czym niżej piszę musiałem się zająć głównie zasypywaniem dziur. Myślę, iż to, że nic interesującego nie znalazłem wynika to nie tyle z brak "artefaktów" a raczej z braku umiejętności przeszukiwania gruzowiska - liczę tu na Wasze rady jak należy prawidłowo to zrobić

A teraz druga znacznie mniej przyjemna sprawa - na miejscu znalazłem niestety dość świeże ślady działalności jakiegoś "kolegi", które Wam prezentuję w bardzo niewielkiej części bo wzbudziły moje oburzenie i złość... jak można pozostawić po sobie na polu i łące niezasypane, nieraz półmetrowe dziury, poodkopywane fragmenty ruin oraz wyciągnięte metalowe elementy, zagrażające ludziom i zwierzętom tam chodzącym, zwłaszcza za jakiś czas jak wszystko zarośnie

Żałuję, że moja pierwsza galeria nie dotyczy znalezisk ale czegoś takiego ale zwyczajnie trafił mnie szlag.