Rozpoczęcie sezonu LGE - NIERADZA 2015
: 14 kwie 2015, 17:30
Witam!
Już tradycyjnie na rozpoczęcie sezonu wszystkie drogi poszukiwaczy prowadziły 11.04 do Nieradzy pod Żaganiem.Tam jest to magiczne miejsce gdzie co roku na wiosnę LGE i przyjaciele ładują przed sezonem swoje akumulatory.Na zaproszenie Stowarzyszenia LGE "Nadodrze" zjechało w tym roku blisko 50 Poszukiwaczy Skarbów z naszego Lubuskiego województwa ale także z ościennych: Wielkopolski i Dolnego Śląska.
Od bladego świtu niektórzy z nich przemierzali okoliczne ugory (za zgodą właścicieli - o to zadbali organizatorzy) w pogoni za "polmosami",kapselkami i drucikami wszelkiej maści.
Dopiero wystrzał z "wiwatówki" kolegi Rybaka spowodował ,że głodni i spragnieni uczestnicy zaczęli tłumnie gromadzić się stojąc w kolejce po pyszną grochówkę i super bigos. Zapłonęło ognisko a nad nim skwierczały pieczone kiełbaski.Zaczęła się część biesiadna imprezy.
Dobrego humoru poszukiwaczy nie zepsuł nawet niespodziewany nalot Policji.Wszyscy zachowali zimną krew
Później już tylko trwały przy ognisku i pifku
niekończące się gawędy o odkrytych i nieodkrytych skarbach . Tak to już bywa w naszym środowisku
Za nami następna super impreza integracyjna.
Dziękuję wszystkim za przybycie i stworzenie świetnej atmosfery!
Nich żałują Ci którzy nie dotarli.
Pozdrawiam! Darz Grunt!
Już tradycyjnie na rozpoczęcie sezonu wszystkie drogi poszukiwaczy prowadziły 11.04 do Nieradzy pod Żaganiem.Tam jest to magiczne miejsce gdzie co roku na wiosnę LGE i przyjaciele ładują przed sezonem swoje akumulatory.Na zaproszenie Stowarzyszenia LGE "Nadodrze" zjechało w tym roku blisko 50 Poszukiwaczy Skarbów z naszego Lubuskiego województwa ale także z ościennych: Wielkopolski i Dolnego Śląska.
Od bladego świtu niektórzy z nich przemierzali okoliczne ugory (za zgodą właścicieli - o to zadbali organizatorzy) w pogoni za "polmosami",kapselkami i drucikami wszelkiej maści.
Dopiero wystrzał z "wiwatówki" kolegi Rybaka spowodował ,że głodni i spragnieni uczestnicy zaczęli tłumnie gromadzić się stojąc w kolejce po pyszną grochówkę i super bigos. Zapłonęło ognisko a nad nim skwierczały pieczone kiełbaski.Zaczęła się część biesiadna imprezy.
Dobrego humoru poszukiwaczy nie zepsuł nawet niespodziewany nalot Policji.Wszyscy zachowali zimną krew

Później już tylko trwały przy ognisku i pifku


Za nami następna super impreza integracyjna.
Dziękuję wszystkim za przybycie i stworzenie świetnej atmosfery!
Nich żałują Ci którzy nie dotarli.
Pozdrawiam! Darz Grunt!