Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Nacek moim skromnym zdaniem na pewno będzie o wiele lepiej jak fanty z stalagu trafią nawet do Lidzbarka , można też było nic nie robić i pozwolić żeby to wszystko trafiło do jakiejś Zielonej Góry , alb jeszcze dalej . Zanim archeolodzy gdziekolwiek przekażą to wszystko minie jakieś 18 miesięcy - bo tyle mają na opracowanie i zakonserwowanie tego , jeśli do tego czasu władze Olsztynka w końcu się do czegoś zmobilizują to mają drogę otwartą - konserwator wskazuje gdzie ma trafić to wszystko . Często jak się kopie na Królikowie trafia się na turystów którzy szukają ,, Obozu Jenieckiego '' i uwierz że mimo że nie jestem związany z Olsztynkiem to głupio mi pokazywać te zajebiste pole i mówić że to wszystko co można obejrzeć . Teraz zbliżają się wybory więc jeden przez drugiego obieca Tobie wszystko co zechcesz , ale wszyscy wiemy jak to się kończy

Oczywiście, że lepiej do Lidzbarka niż do Pułtuska. Odświeżyłem sobie wątek i tą korespondencję z ubiegłego roku, stowarzyszenia z panią konserwator (4 i 5 str. wątku). Stowarzyszenie oficjalnie złożyło deklarację opieki nad pamiątkami. Przepraszam za określenie "po cichutku".
Mam też nadzieję, że Olsztynek ogarnie się wreszcie i znajdzie miejsce na te i inne pamiątki.

Co do budowy domku to skoro BLACK zrobił wywiad, to pewnie sprawa pozamiatana. Ponawiam tylko pytanie co ze znaleziskami na prywatnej budowie? Właściciel ma obowiązek zgłaszać znalezisko? Konserwator może wstrzymać budowę?

No szkoda by było na miejscu budowy czy tam tego co tam stanie bo w ziemi na bank leżą bite blachy obozowe guziki wszelkiej maści i monety oczywiście pomiędzy milionem Polmosów a jak wjedzie koparka to jedyna szansa wyjęcia tego to po godzinach pracy sprzętu bo z tego co miejscowi mówią właściciel terenu bardzo nie przyjemny.

Nacek - myślę że nawet jakby coś tam znalazł to i tak by nie zgłosił ( choć jako prawy obywatel powinien ), koszty badań archeologicznych musiał by ponieść . Ale zawsze można się dogadać łatwiej z taką osobą , albo my albo oni

a i jeszcze jedno jeśli włodarze Olsztyna ogarną miejsce gdzie będzie stała ekspozycja otwarta dla ludzi którzy chcieli by to oglądać ( a nie jak do tej pory w szkole ) , sam chętnie fanty przekaże w zamian za jakąś tabliczkę w gablocie ( po co na co i od kogo )

Nacek pisze:Oczywiście, że lepiej do Lidzbarka niż do Pułtuska. Odświeżyłem sobie wątek i tą korespondencję z ubiegłego roku, stowarzyszenia z panią konserwator (4 i 5 str. wątku). Stowarzyszenie oficjalnie złożyło deklarację opieki nad pamiątkami. Przepraszam za określenie "po cichutku".
Mam też nadzieję, że Olsztynek ogarnie się wreszcie i znajdzie miejsce na te i inne pamiątki.

Co do budowy domku to skoro BLACK zrobił wywiad, to pewnie sprawa pozamiatana. Ponawiam tylko pytanie co ze znaleziskami na prywatnej budowie? Właściciel ma obowiązek zgłaszać znalezisko? Konserwator może wstrzymać budowę?

Nacek nic nie po cichu .

Cezar możesz sprawdzić:
STALAG IB nr. 20790 R
IB nr. 26154 R
IB nr. 23365 R
IB nr. 12864 R
IB nr. 8799 R
IB nr. 8789 R
IB nr. 17845 R
IB nr. 19338 R
IB nr. 12754 R
IB nr. 3380 R
IB nr. F28675
IB nr. F40
IB nr. 161 R
IB nr. 27557 FZ
STALAG 328 nr. 35031
328 nr. 35554
328 nr. 35554
STALAG IA nr. 8173
IA nr. 14552
IA nr. 6572
IA nr. 4078
IA nr. 5912
IA nr. 67850
IA nr. 67705
IA nr. 74819
IA nr. 50583
IA nr. 69694

IA i IB pusto, te z numerami zamiast nazwy nie wiedziałem jak wyszukiwać.

żniwa jakieś czy co

Nacek pisze:(...)Co do budowy domku to skoro BLACK zrobił wywiad, to pewnie sprawa pozamiatana. Ponawiam tylko pytanie co ze znaleziskami na prywatnej budowie? Właściciel ma obowiązek zgłaszać znalezisko? Konserwator może wstrzymać budowę?

To wszystko zalezy... Teren po Stalagu winien byc miejscem chronionym ale jak widac nie byl - przynajmniej w zapisach planu zagospodarowania! Mimo to WKZ wyegzekwowal nakaz badan "wyprzedzajacych" budowe a co za tym idzie zapobiegl calkowitemu zniszczeniu sporej czesci obozu. Wiec chocby na zasadzie precedensu mozna przypuszczac, ze z prywatna inwestycja bedzie podobnie...
Tyle teorii, bo nie postawilbym nawet 5 zlotych ze urzedy wszelakie zrobia cokolwiek "od siebie"! Juz raczej beda odwracac glowe od problemu i udawac ze nic sie nie dzieje. Daly juz d... wczesniej, nie zglaszajac zadnych zastrzezen do projektu drogi, niemal na pewno zatem i ta dzialka zostala sprzedana jako wolna do wszelkich roszczen.

ostrybrzytwa pisze:Nacek - myślę że nawet jakby coś tam znalazł to i tak by nie zgłosił (choć jako prawy obywatel powinien ), koszty badań archeologicznych musiał by ponieść. Ale zawsze można się dogadać łatwiej z taką osobą, albo my albo oni

To prawda, na kazdym obywatelu spoczywa obowiazek zglaszania takich rzeczy i WKZ musi sie do tego odniesc - w razie czego wstrzymujac budowe. Przy czym zglaszajacy nie musi byc wcale wlascicielem terenu...
Co do kosztow - w tym wypadku powinien je pokryc konserwator lub miasto bo nabywca dzialal w dobrej wierze i nikt mu przy kupnie o zabytku nie wspomnial, choc powinien. W takich razach, jesli grunt byl wczesniej komunalny, mozna sie zwracac o umorzenie nawet 50% wartosci transakcji.

dzik_warminski pisze:żniwa jakieś czy co

Bo przecież Dziku tam nie było obozu i nie było widocznych śladów jak to jeden Pan niedawno powiedział co miał nadzór archeo nad Stalagiem.

BLACK pisze:

dzik_warminski pisze:żniwa jakieś czy co

Bo przecież Dziku tam nie było obozu i nie było widocznych śladów jak to jeden Pan niedawno powiedział co miał nadzór archeo nad Stalagiem.

Poważnie tak powiedział?

A takie klamry do pasa robiły se pewnie z nudów duchy których zginęło tam kilkadziesiąt tysięcy .

Zamiast gwiazdy, pentagram wyszedł

FELIX pisze:Zamiast gwiazdy, pentagram wyszedł

Roznica w sumie niezbyt istotna