Epoka napoleońska

[bonzo]

Dzięki za podsumowanie. Pomysle jeszcze i pewnie sie skusze.
A cena... no w NapolonV tanich książek nie ma. Niektóre są 3x droższe niż w innych źródłach.
Tanie to są, widzialem wczoraj, dwie albo trzy pozycje J. Jasińskiego:
http://napoleonv.es24.pl/category/76083 ... onska.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Oznaczone jako "nowość"

[srebrny_lis]

Wygląda na to, że na przełomie stycznia/lutego Walik przywiezie mi z Moskwy książkę Wasiliewa o wojnie 1806 - 1807. Pisze, że już zamówiona.

[bonzo]

w Papirusie biorą 25 groszy za stronę czy są tańsze możliwości druku?

moge sprawdzic ceny na gdanskiej politechnice.
punkty ksero maja tam duza konkurencje wiec i ceny sa, z tego co pamietam, mniejsze niz 25gr

w gdańsku, 10 gr

[Manufaktura Dzika]

patrzyłem w necie, i dzieki wszystkim za oferowaną pomoc i po posty nabyłem drogą kupna laserówke

[DAMIAN]

Właśnie jestem w trakcie ''Taktyki...'' i jestem bardzo zadowolony. Książka naprawdę obowiązkowa dla ''ruskich'', informacje w niej zawarte dla mnie bezcenne, naprawdę fajnie napisana, czyta się z przyjemnością, w zrozumieniu manewrów pomagają załączone szkice. Jednym słowem warto.

[srebrny_lis]

Wałkuję teraz z "Taktyki..." kampanię 1799 roku w Italii i Szwajcarii (powoli, bo czas wystawiania ocen semestralnych i "kraj rad"). Potem skonfrontuję z wersją Mikaberidze`go (autor ma Żmodikowów w bibliografii). Tyle, że w "Taktyce..." głównym bohaterem jest Suworow a w "The Lion..." oczywiście Bagration. Po lekturze pierwszych rozdziałów "Taktyki..." wiemy już, dlaczego grupa Siergieja w Kłodzku 2009 robiła w pokazie m.in. elementy wzajemnego przenikania tete-a-tete szeregów piechoty.

[DAMIAN]

Już wkrótce wyjdzie nowy HBek: ''JENA I AUERSTÄDT 1806'' Leśniewskiego.

[srebrny_lis]

To dobrze. Mam wprawdzie na ten temat dość sporo różności (głównie polskich i niemieckich, częściowo sprzed ponad wieku), ale nie zawadzi i ta. Sławomir Leśniewski napisał jak dotąd "Marengo 1800" (opis samej batalii na 20 stronach na ok. 200) i "Wagram 1809" (bitwa na 15 stronach na 213). Zajmował się też m.in. historią hetmaństwa polskiego i litewskiego (duży rozrzut zainteresowań). Z zawodu prawnik (własna kancelaria), pasjonat historii.

[bonzo]

Do tego obrazowo i przystępnie pisze. Lekko się czyta jego ksiązki

[srebrny_lis]

Emocjonalnie przeżywa to co pisze, zachowując wszakże właściwy umiar. Sądzę jednak, że nadając książkom tytuły od bitew, powinien zwiększyć procent tekstu konkretnie tym bitwom poświęcony. W większości HBków wynosi on ok. 20% materiału, u Leśniewskiego 10% lub mniej. W mojej magisterce tytuł pracy uzasadniałem m.in. odsetkiem treści poświęconych bitwie tytułowej w serii HB (u mnie było to 28 stron na 100 stron czystego tekstu).

[bonzo]

Zgadzam sie, ale jako czytelnik "nienaukowy" oceniam takie lekkie zabarwienie emocjonalne jako atut książki. Nie jest ono nachalne i przy odrobinie dystansu czytelnika nie wypływa na merytoryczny odbiór treści, za to zachęca do sprawdzenia "co było dalej?".
Jeśli zaś chodzi o stosunek informacji o bitwie do jej didaskaliów, to HBkowym rekordzistą jest moim zdaniem Mazowski w "Fuengiroli 1810". Jak dobrze pamiętam to kilkanaście stron do ponad 300.

[srebrny_lis]

Lekkie pióro (bez wodolejstwa) zawsze jest dla mnie atutem. Pisze się po to, żeby to ktoś czytał. A wiedzę głębszą także trzeba szerzej udostępniać. To właśnie daje "lekkie pióro" zachowujące wartości merytoryczne. Byle nie "łysiakować" w sensie "nadawania wciąż na tych samych i to najwyższych obrotach", bo wtedy gubią się akcenty. Leśniewski jest w porządku. Proporcje mogą być jakie chce autor, tylko wtedy tytuł trzeba lepiej dobrać. Inna rzecz, że w serii HB nazwa pola bitwy to standard w tytułach, hasło wywoławcze, i tego się autorzy trzymają.

[srebrny_lis]

Chwilowo nie dopadłem HBka Tomasza Strzeżka "Stoczek - Nowa Wieś 1831", ale za to wpadł mi w brudne łapy tomik tejże serii: Piotra Olendra "Czesma 1770" o zwycięstwie morskim Rosjan nad Turkami na Morzu Egejskim pod Czeszme (flotą rosyjską dowodził brat faworyta Katarzyny II, Walerija: Aleksiej Orłow tytułowany potem wskutek sukcesu "Czesmeńskim"). Cena detal. 25 PLN.
No i jeszcze cieplutkie (ponoć dziś rano wyłożyli) nowe wydanie pozycji sprzed kilku lat, obecnie pod tytułem "Wielkie wojny w Prusach". Teraz wydanie w lakierowanej, twardej okładce, z kolorowymi planami i ilustracjami, uzupełnione nowymi przypisami, częściowo treścią i dodane cały rozdziały o wojnach XVII i XVIII wieku: szwedzkiej z Gustawem Adolfem, polskiej sukcesyjnej 1733-35 i siedmioletniej. Recenzował prof. dr hab. Lech Wyszczelski. Autorzy z Olsztyna, Opola i Wrocławia. Wydała Oficyna Retman z Dąbrówna, dotowana tu przez UW-M. To pierwszy tom z nowej serii "Militaria Prussica". Z przyjemnością zauważyłem w paru miejscach przypisy na bazie moich publikacji . Cena detal. 49 PLN, ale uważam, że warto (treść i wydanie solidne, drobne literówki).
Oprócz tego klasyka sprzed 63 lat: Władysława Konopczyńskiego "Pierwszy rozbiór Polski" (a więc jedyny nas bezpośrednio dotyczący), Wyd. "Arcana", seria "Arkana Historii", LXI stron wstępu o autorze i wydaniu, 311 stron żywego tekstu. Dobry papier, twarda okładka lakierowana, cena detal. 46,90 PLN, ale w "Zielskim" dają rabat do 42,21 PLN.
W "Wojnach" i "Rozbiorze" zamieszczono indeksy. Polecam.

[Motyl]

Na allegro Wielkie wojny ... chodzą po 36 złotych.

[srebrny_lis]

Na pewno chodzi o TO wydanie? Zresztą, narzut w księgarniach tradycyjnych bywa duży. Tyle, że możesz najpierw dobrze w rękach poobracać i okiem porzucać, zanim kupisz - a to "nie jest rzeczą małą". Kota w worku nie kupujesz.