Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Jak widać uchowały się drogowskazy, które kierują do nie istniejącej osady.

Pozdrawiam Szrekol

Istniała tam po wojnie (ale nie wiem, jak długo) osada robotników leśnych, a prawie do r. 2000 - stodoła z siankiem do karmników. Niestety pewnego roku padła ofiarą podpalenia (wówczas też most w Sójce i chatka dla żołnierzy KBW przy domku myśliwskim koło Jez. Oczko).

Witam czy chodzi o ten tartak?

Młyn Soyka był według literatury popularnym miejscem wycieczkowo- piknikowym. Pozostałości młyna zachowały się do końca lat 60-tych. Rozebrane zostały na początku lat 70-tych przez pracowników Nadleśnictwa Nowe Ramuki, na którego terenie obiekt się znajdował.

Mila starsza para dobrze mowila. W Jełguniu byla kiedys i huta i gospoda. Po wojnie nieliczna rodzina, ktora tam zostala miala zajac sie pochowkiem zolnierza wykletego "Mercedesa", ale szykanowani przez wladze od dawna i przestraszeni zglosili fakt posiadania ciala na milcje w Stawigudzie. Zostali aresztowani, cialo zolnierza nie wiadomo gdzie spoczywa.

Druty kolczaste i to tajemniczo brzmiace opowiadanie jako, ze nikt tam sie nie zblizal, to wynik tego, ze byl to teren osrodka rzadowego w Łańsku. Pozostaloscia jest droga dojazdowa.

Polecam nie grzebac w ziemi, gdzie nie trzeba, bo w okolicy jest stanowisko archeologiczne.