Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Kurczak myślę o biwaku wielo-epokowym ale trzeba poczekać na pogodę,
Jedna wspólna baza a grupy zajmują się sobą w czasie wolnym (manewry i tp) może być ciekawie.

Kurczak Jakie wojska reprezentujesz?

"a członkowie innych grup rekonstrukcyjnych mogą brać udział w takim marszu"
Temat imprezy dotyczyl kampanii 1806-7.Jesli Twoj mundur pod to podchodzi to nie ma problemu.

Miło znów przeczytać wypowiedzi niewidzianego osobiście od "Będomina" Pana Oberleutnanta . Słyszałem jedynie, że Rodzina zdrowa i odnosi sukcesy.

A dziękuję,dziękuję

dzik_warminski pisze:Kurczak Jakie wojska reprezentujesz?

Epoka napoleońska jak najbardziej, dla Ciebie Dziku wrogie a konkretnie - Woltyżer 1 pułku piechoty Legi Nadwiślańskiej/ 1 Reg. Inf Legion de LaVistul.

no kolego, jak jesteś z Olsztyna to uważaj, bo masz Prusaka za sąsiada pozdrawiam i zapraszam do wspólnej zabawy i na pw

Kodi pisze:no kolego, jak jesteś z Olsztyna to uważaj, bo masz Prusaka za sąsiada pozdrawiam

I dwóch Wileńczyków

Bij żabojada
Pozdrawiam

Świetnie w końcu jakiś Liguszkokuszjec na miejscu

Zapraszamy na wszelkie wypady i luty oczywiście do Lidzbarka / Dwórzna

Byłes raz na Jonkowie chyba w 2008-szedles razem z 7pp?
Jesli sie nie myle-to az dziw ze nie brales udzialu w imprezach w Ost-Preussen

Legion de La Vistule? Zacna formacya. W Rossyi też nieźle sobie radzili, ale logistyka, złe decyzye personalne i polityczne zaprzepaściły Napolionowi kampaniją. Gratuluję Koledze konsekwencji: niemal wszyscy "Francuzi" i "Polacy" w regionie w ciągu kilku ostatnich lat się przekabacili i brakuje nam odpowiednio licznego "przeciwnika" do lokalnych imprez. A poważnie to baaardzo serdecznie zapraszamy na każdą imprezę u nas. Coś z marszów lokalnych (weekend) zorganizujemy w styczniu, najprawdopodobniej na trasie Górowo - Pr. Eylau (niestety, do granicy nie dojdziemy, najwyżej do Toprzyn, bo tam można obstukać nocleg) czyli zimowa kampania 1807. Ponadto śledź sprawę Dwórzna/Lidzbarka na pocz. lutego (vide: osobny temat).

w Jonkowie byłem 3 razy. a teraz to już strach po Olsztynie bez karabola chodzić

Nie bój żaby , Olsztyn jak wiadomo jest tymczasem opanowany przez le grand marechal du palais Bertranda .

Żaba skrzeczy Pan Bóg kule nosi -hihi

Miło usłyszeć o "zrekonstruowanym" Kurczaku. Pozdrawiam.