Jak to będąc w Gietrzwałdzie?!
I na kawę nawet nie zajść?
A tak swoją szosą, też tym Józefem zaskakuję ich od czasu do czasu.
Wygląda na to, że zamieciono to pod dywan. Ale ja i tak opublikuję, na wiecznej rzeczy pamiątkę Podpadnę, ale co tam.
Jak to będąc w Gietrzwałdzie?!
I na kawę nawet nie zajść?
Bo to było z 4 lata temu. Jak się teraz, czyli w następne wakacje, będę wybierać, to na pewno wdepnę. A swoją drogą, czy przeszukałeś szuflady wszystkich babć i cioć? Nie ma medalików?