Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

potwierdzajcie jankowi lub kodiemu indywidualnie - ja z sepopola wypadam z powodu zlamania prawego ramienia. galiny najpewniej tak.

u mnie remont ale nie wiem czy się wyrobie.

Zdrowiej jak najszybciej Lisie

Robię wszystko w tym kierunku. Pogłoski o mojej śmierci uważam za mocno przesadzone - jak powiedział kiedyś Mark Twain

wódz się kulom nie kłaniał jak lew

Kiedy się "nie kłaniałem" to nie bolało ramię Ale Mefju M. mówił coś o bladości oblicza ("młodzian piękny i posępny")... Taka lisia chytrość

Ja postaram się przybyć Ewa jest na kursie

Warunki znacie: składkówka, własny puder itp. Miejsce przyjemne. Żałuję, że sam w tym roku nie mogę (ręka). Ale na Galiny zakładam, że będę.

Rozmawiałem z Rzepą. Jedziemy w sobotę rano i wracamy po południu. Na obecną chwilę mamy 3 wolne miejsca. Zrobię trochę "cukierków". Jak ktoś jest chętny niech się zgłasza. Możemy zabrać i odwieść.

Potwierdzam, ekstremalnie 5 miejsc, a może Dowódca ma chęć popatrzeć lub wzbogacić inscenizację merytorycznie- szybki, lekki wypadzik w miarę ludzkich warunkach?, odstawię pod sam dom!

Chuć by się znalazła, ale będą kamery i obiektywy - lepiej nie. Gdyby tam chociaż ortopedia była, ale tak...

Serdecznie zapraszamy już zdecydowanych i spóźnialskich.
Lisowi przypominam, że dobremu oficerowi wystarczy 1 ręka

O rękę się nie boję (w końcu na Olszynce okulbaczony dawałem ze złamaną łapą całą dobę ), tylko tego, że to jeszcze nawet nie połowa L4.

życzliwy zawsze się znajdzie i doniesie gdzie trzeba.

tak tak życzliwych nie brakuje