Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Moderator: Andrew
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Właśnie nabyłem kolejny zbiór regionalnych ciekawostek autorstwa Tomasza Sowińskiego pt. "[Kolejne] Tajemnice Warmii i Mazur". Głównie czasy nowsze, ale rzecz ciekawa i w sam raz na lato. Ponadto ma się odbyć spotkanie z autorem w olsztyńskiej Kawiarni Literackiej 7 lipca (środa) o godz. 17:00. Kto chce się tam wybrać?
Poczytuję powoli, nawet niezłe, drażnią tylko błędy ortograficzne, np. "moździeż".
Poczytuję powoli, nawet niezłe, drażnią tylko błędy ortograficzne, np. "moździeż".
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 12:26 przez srebrny_lis, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Pewnie się wybiorę
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Ja bym poszedł, ale mam o 18 lekcję prawka, a już dwie przełożyłem i nie chcę przekładać kolejnej Za to czekam na jakieś informacje od osób, które tam pójdą Jestem żądny wiedzy
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Pasja i wiedza zasłużonego "obwąchiwacza" tajemnic regionu jest zaiste wielka, jednak stopień znajomości różnych zagadnień niejednolity. Autor wyraźnie preferuje tematykę drugowojenną. Tymczasem parę uwag miałbym odnośnie szańców z 1807. Sprawy "fortu pod Łupstychem" wymagają dodatkowego sprawdzenia (wizja plastyczna obozu przy forcie wydaje się dość dowolna [francuskie obozy wygladały zwykle inaczej]; zimą Napoleon przebywał tam tylko jedną noc na biwaku, w otoczeniu gwardzistów, nie było więc motywacji budowania "fortu"; za to takowy faktycznie mógł powstać w okresie wiosennym, kiedy okolicę długo zajmowały oddziały III korpusu Davouta). Można by także rozbudować wątek fortyfikacji podlidzbarskich. Natomiast pod Jonkowem walki nie mogły toczyć się 7 lutego, bo od 4-go rano Rosjan tam już nie było. Ponadto szaniec pod Spędami nie jest "czworokątny": mapa z pracy Hopfnera ukazuje narys poligonalny (7- a nawet 8-boczny licząc lekkie załamanie nasypu w części szyjowej; łącznie można by naliczyć aż 10 kątów a sama reduta miała dwa poziomy [licząc nadszaniec]). Los szańca w Piotraszewie jest rzeczywiście smutny, jednak powstały w jego miejscu dół po żwirowisku (już porośnięty trawą) stanowi dobry namiar na jego dawną lokalizację. Zapewniam, że kiełbaski pieczone na rozpalonym w środku ognisku smakują znakomicie .
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Wooow! Wszystkie błędy wychwycisz. Chwalić twoją mądrość. Dużo można się od Ciebie nauczyćsrebrny_lis pisze:Pasja i wiedza zasłużonego "obwąchiwacza" tajemnic regionu jest zaiste wielka, jednak stopień znajomości różnych zagadnień niejednolity. Autor wyraźnie preferuje tematykę drugowojenną. Tymczasem parę uwag miałbym odnośnie szańców z 1807. Sprawy "fortu pod Łupstychem" wymagają dodatkowego sprawdzenia (wizja plastyczna obozu przy forcie wydaje się dość dowolna [francuskie obozy wygladały zwykle inaczej]; zimą Napoleon przebywał tam tylko jedną noc na biwaku, w otoczeniu gwardzistów, nie było więc motywacji budowania "fortu"; za to takowy faktycznie mógł powstać w okresie wiosennym, kiedy okolicę długo zajmowały oddziały III korpusu Davouta). Można by także rozbudować wątek fortyfikacji podlidzbarskich. Natomiast pod Jonkowem walki nie mogły toczyć się 7 lutego, bo od 4-go rano Rosjan tam już nie było. Ponadto szaniec pod Spędami nie jest "czworokątny": mapa z pracy Hopfnera ukazuje narys poligonalny (7- a nawet 8-boczny licząc lekkie załamanie nasypu w części szyjowej; łącznie można by naliczyć aż 10 kątów a sama reduta miała dwa poziomy [licząc nadszaniec]). Los szańca w Piotraszewie jest rzeczywiście smutny, jednak powstały w jego miejscu dół po żwirowisku (już porośnięty trawą) stanowi dobry namiar na jego dawną lokalizację. Zapewniam, że kiełbaski pieczone na rozpalonym w środku ognisku smakują znakomicie .
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Moje intencje były czyste. Tj. nie chodzi o mądrzenie się, tylko o uzupełnienie ciekawych informacji Tomasza Sowińskiego. O "obozie w Łupstychu" warto byłoby znaleźć coś więcej.
O istnieniu w okolicy wsi fortyfikacji wcześniejszych niż napoleońskie świadczy już sama nazwa miejscowości (funkcjonująca od dawna w 1807): Abstich czyli po prostu "okop". "Chrańcuzy" tylko dołożyli swoją fortyfikację w tym lub pobliskim miejscu.
O istnieniu w okolicy wsi fortyfikacji wcześniejszych niż napoleońskie świadczy już sama nazwa miejscowości (funkcjonująca od dawna w 1807): Abstich czyli po prostu "okop". "Chrańcuzy" tylko dołożyli swoją fortyfikację w tym lub pobliskim miejscu.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2010, 10:06 przez srebrny_lis, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Z całym szacunkiem, ale nigdy nie powiedziałem, że się mądrzysz Chwalę i podziwiam jedynie twoją wiedzęsrebrny_lis pisze:Moje intencje były czyste. Tj. nie chodzi o mądrzenie się, tylko o uzupełnienie ciekawych informacji Tomasza Sowińskiego.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Czytam dalej, chociaż na razie wybiórczo. Podoba mi się rozdział o blokhauzach.
- syriusz13
- Posty: 995
- Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
- Lokalizacja: Wartenburg
- Lokalizacja: Wartenburg
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Srebrny lisie,powinneś zająć sie pisaniem książek.Wybierz jakś niszę,o czym jeszcze moze nie pisano,lub poweryfikuj błędy jakie do tej pory robiono w opracowaniach.Proponowałbym coś o naszych terenach.
Tylko nawet nie pisz że brak ci wiedzy bo sam kilkakrotnie zadawałem ci trudne pytania a ty zawsze dogłębnie odpowiadałeś.Poza tym w postach widac kto tu jest brylantem w temacie epoki napoleońskiej.
Niech się nie zmarnuje twa wiedza.
Szacun wielki dla Tomasza Sowińskiego,czytam go namiętnie i cieszę się że ktoś działa na tej płaszczyźnie w naszej okolicy!Tylko jest jedno ale ,jest mądre powiedzenie "Jeśli znasz się na wszystkim,znasz się na niczym" i to kieruje do Pana Tomasza.Potem wychadzą własnie takie luki jakie wymienia srebrny lis.
Tylko nawet nie pisz że brak ci wiedzy bo sam kilkakrotnie zadawałem ci trudne pytania a ty zawsze dogłębnie odpowiadałeś.Poza tym w postach widac kto tu jest brylantem w temacie epoki napoleońskiej.
Niech się nie zmarnuje twa wiedza.
Szacun wielki dla Tomasza Sowińskiego,czytam go namiętnie i cieszę się że ktoś działa na tej płaszczyźnie w naszej okolicy!Tylko jest jedno ale ,jest mądre powiedzenie "Jeśli znasz się na wszystkim,znasz się na niczym" i to kieruje do Pana Tomasza.Potem wychadzą własnie takie luki jakie wymienia srebrny lis.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Tomasz Sowiński odwala kapitalną robotę i to chyba "za pięć dwunasta": pozyskuje masowo tzw. źródła wywołane (rozmowy, wywiady) czyli "doi" być może ostatnich świadków. Dlatego najmocniejsza część jego pracy to rozdziały o czasach nowszych. Poza tym wciąż jest w terenie, czasem bardzo głębokim... A nie każdemu się chce.
Ja sam trochę fajnych rzeczy "napoleońskich" mam w pracy oddanej już do wydawnictwa; niestety czeka w kolejce . Co nieco wiem, lecz nie pretenduję do nieomylności ani wszechwiedzy .
Ja sam trochę fajnych rzeczy "napoleońskich" mam w pracy oddanej już do wydawnictwa; niestety czeka w kolejce . Co nieco wiem, lecz nie pretenduję do nieomylności ani wszechwiedzy .
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Zamówiłem w Księgarni Rolniczej na Dąbrowszczaków.
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
powinna byc pod filarami (Olsztyn), chyba wszystkie jego pozycje mozna tam znalesc.
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Z księgarni Rolniczej przyślą pocztą - za pobraniem. Mam tam swoje konto.
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Ja otrzymałem pocztą od samego autora. Wielkie mu za to dzięki.
Re: Nowa książka Tomasza Sowińskiego plus spotkanie
Zapewne chodzi o Alte Schanze, teren ciekawy, ale bez jakiś większych rewelacji, aczkolwiek człowiek dowiedziałby się czegoś ciekawego o tej reducie.