Rylski..., ja nie mówię że to powieść zła, bo taką nie jest! Tylko oczekiwałem czegoś innego.srebrny_lis pisze:Rylski spłodził powieść raczej obyczajową, niż batalistyczną, więc mógł "znudzić" czytelnika oczekujacego akcji. A jak Ci się podobała "Bitwa" Patrica Rambaud o bitwie pod Aspern-Essling w 1809? Tam jest sporo młocki i flaków a nawet dupczenie trupa . Choć signora Dottoressa zgłaszała pewne wątpliwości do opisów działań medycznych.
Na ''Bitwę'' i ''Wspomnienia z wyprawy na Moskwę'' czekam, ale wiem że to dobre pozycje bo często cytowane....