Ciekawostka z Gietrzwałdu
Moderator: korvettenkapitan
- Blacek
- Posty: 1687
- Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
- Lokalizacja: Toruń
- Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
- Kontakt:
Ciekawostka z Gietrzwałdu
Cześć !!!
Trafił mi do rąk medalik znaleziony w okolicy Torunia - nasz: polski, gietrzwałdzki.
No i nie byłoby nic wielkiego, gdyby nie obecność obok napisu i wizerunku zwiazanego z objawieniem NMP (awers) inskrypcji stwierdzającej objawienie św. Józefa o którym znalazłem nastepujące informacje :
Podobne zjawisko naśladowania objawień zaobserwowano w Gietrzwałdzie w 1877 roku. Szatan na różne sposoby próbował zdyskredytować te objawienia, posługując się ludzką pychą. W trakcie tych zdarzeń do widzących Matkę Bożą dziewczynek — Justyny Szafryńskiej i Barbary Samulowskiej, dołączyły dwie kobiety z parafii gietrzwałdzkiej, Elżbieta Bilitewska i Katarzyna Wieczorkówna, twierdząc, że im również objawia się Matka Boża. Przez pewien czas obydwie kobiety uchodziły powszechnie za wizjonerki, a ludzie otaczali je szacunkiem i podziwem. Miał im się rzekomo ukazywać także św. Józef. Nawet miejscowy proboszcz, Augustyn Weichsel, sądził, że ich widzenia są prawdziwe, miał bowiem szczególne nabożeństwo do św. Józefa.
Dla mnie rzecz jest ciekawa i pozwala dość dokładnie datować medalik blisko 1877, no i ta kontrowersyjność...
Może ktoś ma coś do dodania?
Pozdrawiam!!!
Trafił mi do rąk medalik znaleziony w okolicy Torunia - nasz: polski, gietrzwałdzki.
No i nie byłoby nic wielkiego, gdyby nie obecność obok napisu i wizerunku zwiazanego z objawieniem NMP (awers) inskrypcji stwierdzającej objawienie św. Józefa o którym znalazłem nastepujące informacje :
Podobne zjawisko naśladowania objawień zaobserwowano w Gietrzwałdzie w 1877 roku. Szatan na różne sposoby próbował zdyskredytować te objawienia, posługując się ludzką pychą. W trakcie tych zdarzeń do widzących Matkę Bożą dziewczynek — Justyny Szafryńskiej i Barbary Samulowskiej, dołączyły dwie kobiety z parafii gietrzwałdzkiej, Elżbieta Bilitewska i Katarzyna Wieczorkówna, twierdząc, że im również objawia się Matka Boża. Przez pewien czas obydwie kobiety uchodziły powszechnie za wizjonerki, a ludzie otaczali je szacunkiem i podziwem. Miał im się rzekomo ukazywać także św. Józef. Nawet miejscowy proboszcz, Augustyn Weichsel, sądził, że ich widzenia są prawdziwe, miał bowiem szczególne nabożeństwo do św. Józefa.
Dla mnie rzecz jest ciekawa i pozwala dość dokładnie datować medalik blisko 1877, no i ta kontrowersyjność...
Może ktoś ma coś do dodania?
Pozdrawiam!!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Medalik zaiste pochodzi z roku 1877, lub początku 1878 i jest białym krukiem. Być może wybito ich wielką ilość - ale szybko się zdezaktualizował.
Każdą rozmowę na temat objawień św Józefa, którą próbowałem zagaić, duchowni z gietrzwałdzkiego Sanktuarium próbowali wytłumaczyć właśnie działalnością szatana, ale prawda zdaje się być zupełnie inna. Sprawa z diabłem miała miejsce w mieszkaniu krawcowej i według relacji nie było tam w ogóle mowy o św. Józefie a objawienia w ogóle zawisły na włosku wobec nierzetelności samych wiernych.
Ogromne zainteresowanie objawieniami, próbowały między innymi wykorzystać dwie fałszywe wizjonerki, Elżbieta Bilitewska z Woryt, oraz Katarzyna Wieczorek z Gietrzwałdu. Kobiety zostały otoczone szacunkiem i ogólnym podziwem mieszkańców, jednak jedna z nich dręczona wyrzutami sumienia, w cztery miesiące po zakończeniu objawień przyznała się do oszustwa. Z miejsca wykorzystały to nieprzychylne polakom i katolikom w ogóle, organa publiczne, próbujące zdyskredytować gietrzwałdzkie objawienia. Szczególnie celował w tym tygodnik satyryczny „ Kladderadatsch”, publikujący liczne karykatury stanowiące komentarz do ówczesnych wydarzeń politycznych i obyczajowych w Niemczech oraz na całym świecie. Po raz pierwszy komentarz o objawieniach pojawił się w numerze 46 z października 1877 w postaci wiersza „Diabeł w Gietrzwałdzie”, tłumaczący objawienia, jako szatańską manipulację.
Przyznanie się kobiet do oszustwa zaowocowało publikacją ironicznej „Pieśni pielgrzymkowej”, śpiewanej na melodię „Prinz Eugenius”, gdzie Bieletewska i Wieczoreck (pisownia oryginalna) stały się postaciami pierwszoplanowymi, podważającymi objawienia Matki Boskiej, oraz objawienia św. Józefa, które miały mieć miejsce wkrótce po objawieniach maryjnych.
Pamiątką tych wydarzeń jest kaplica pod wezwaniem tego świętego, znajdująca się przy kościele, jak również właśnie nieliczne medaliki wybite z tej okazji.
Medaliki zresztą, to nie jedyne świadectwa rzekomych objawień św. Józefa. W skansenie .... (heh, starość nie radość i wypadła mi z głowy nazwa miejscowości - ale uzupełnię) w stylizowanej izbie znajduje się obrazek (modny w XIX i na początku XX w. oleodruk) z w.w. świętym, oraz napisem "Objawienie św. Józefa w Gietrzwałdzie".
Wydaje się, że na fali objawień i emocjami z tym związanymi - ludzi "trochę poniosło" a duchowni, zdając sobie sprawę, że co za dużo, to niezdrowo - szybko wyciszyli sprawę.
Zgodnie z obietnicą uzupełniam.
Skansen o którym wspominałem znajduje się we Wdzydzach Kiszewskich a obraz wisiał na ścianie w chacie rybaka. Trzeba będzie na wiosnę odwiedzić chyba ten skansen, tym razem z aparatem i mieć nadzieję, że przez te 15 lat od ostatniej wizyty nie zmieniła się ekspozycja.
Każdą rozmowę na temat objawień św Józefa, którą próbowałem zagaić, duchowni z gietrzwałdzkiego Sanktuarium próbowali wytłumaczyć właśnie działalnością szatana, ale prawda zdaje się być zupełnie inna. Sprawa z diabłem miała miejsce w mieszkaniu krawcowej i według relacji nie było tam w ogóle mowy o św. Józefie a objawienia w ogóle zawisły na włosku wobec nierzetelności samych wiernych.
Ogromne zainteresowanie objawieniami, próbowały między innymi wykorzystać dwie fałszywe wizjonerki, Elżbieta Bilitewska z Woryt, oraz Katarzyna Wieczorek z Gietrzwałdu. Kobiety zostały otoczone szacunkiem i ogólnym podziwem mieszkańców, jednak jedna z nich dręczona wyrzutami sumienia, w cztery miesiące po zakończeniu objawień przyznała się do oszustwa. Z miejsca wykorzystały to nieprzychylne polakom i katolikom w ogóle, organa publiczne, próbujące zdyskredytować gietrzwałdzkie objawienia. Szczególnie celował w tym tygodnik satyryczny „ Kladderadatsch”, publikujący liczne karykatury stanowiące komentarz do ówczesnych wydarzeń politycznych i obyczajowych w Niemczech oraz na całym świecie. Po raz pierwszy komentarz o objawieniach pojawił się w numerze 46 z października 1877 w postaci wiersza „Diabeł w Gietrzwałdzie”, tłumaczący objawienia, jako szatańską manipulację.
Przyznanie się kobiet do oszustwa zaowocowało publikacją ironicznej „Pieśni pielgrzymkowej”, śpiewanej na melodię „Prinz Eugenius”, gdzie Bieletewska i Wieczoreck (pisownia oryginalna) stały się postaciami pierwszoplanowymi, podważającymi objawienia Matki Boskiej, oraz objawienia św. Józefa, które miały mieć miejsce wkrótce po objawieniach maryjnych.
Pamiątką tych wydarzeń jest kaplica pod wezwaniem tego świętego, znajdująca się przy kościele, jak również właśnie nieliczne medaliki wybite z tej okazji.
Medaliki zresztą, to nie jedyne świadectwa rzekomych objawień św. Józefa. W skansenie .... (heh, starość nie radość i wypadła mi z głowy nazwa miejscowości - ale uzupełnię) w stylizowanej izbie znajduje się obrazek (modny w XIX i na początku XX w. oleodruk) z w.w. świętym, oraz napisem "Objawienie św. Józefa w Gietrzwałdzie".
Wydaje się, że na fali objawień i emocjami z tym związanymi - ludzi "trochę poniosło" a duchowni, zdając sobie sprawę, że co za dużo, to niezdrowo - szybko wyciszyli sprawę.
Zgodnie z obietnicą uzupełniam.
Skansen o którym wspominałem znajduje się we Wdzydzach Kiszewskich a obraz wisiał na ścianie w chacie rybaka. Trzeba będzie na wiosnę odwiedzić chyba ten skansen, tym razem z aparatem i mieć nadzieję, że przez te 15 lat od ostatniej wizyty nie zmieniła się ekspozycja.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2011, 10:31 przez Dietrich, łącznie zmieniany 1 raz.
- Blacek
- Posty: 1687
- Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
- Lokalizacja: Toruń
- Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
- Kontakt:
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Dietrich !!!
Pozwolę sobie dodać Twój przyczynek, jako szacowną część dokumentacji mojego zbioru.
Choć siedzę w "temacie religijnym" - nigdy nie zajmowałem się dogłębnie dziedziną objawień - przeczuwając "wysoki stopień komplikacji". Teraz - życie zmusiło
Dzięki Serdeczne i Pozdrawiam!!!
Pozwolę sobie dodać Twój przyczynek, jako szacowną część dokumentacji mojego zbioru.
Choć siedzę w "temacie religijnym" - nigdy nie zajmowałem się dogłębnie dziedziną objawień - przeczuwając "wysoki stopień komplikacji". Teraz - życie zmusiło
Dzięki Serdeczne i Pozdrawiam!!!
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Odgrzeję trochę wątek, bo pewien medalik z Gietrzwałdu zawędrował aż pod Łomżę....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Blacek
- Posty: 1687
- Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
- Lokalizacja: Toruń
- Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
- Kontakt:
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Hej!!!
No Piękny i zasięg był widać, że Hoho!!! (wydębiłbym go od Ciebie, ale... )
Pozdrawiam!!!
No Piękny i zasięg był widać, że Hoho!!! (wydębiłbym go od Ciebie, ale... )
Pozdrawiam!!!
- syriusz13
- Posty: 995
- Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
- Lokalizacja: Wartenburg
- Lokalizacja: Wartenburg
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Wczoraj wpadł mi w ręce następny typ medalika z objawienia św. Józefa w Gietrzwałdzie.
To już trzeci typ.Przez rok nieźle z produkcją poszli.
To już trzeci typ.Przez rok nieźle z produkcją poszli.
- Blacek
- Posty: 1687
- Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
- Lokalizacja: Toruń
- Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
- Kontakt:
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Cześć!!!
Taka produkcja to też dochód, zwłaszcza na gorąco. A wrzućże z łaski swojej fotkę coby oczy nacieszyć .
Pozdrawiam!!!
Taka produkcja to też dochód, zwłaszcza na gorąco. A wrzućże z łaski swojej fotkę coby oczy nacieszyć .
Pozdrawiam!!!
- syriusz13
- Posty: 995
- Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
- Lokalizacja: Wartenburg
- Lokalizacja: Wartenburg
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Oto on:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Blacek
- Posty: 1687
- Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
- Lokalizacja: Toruń
- Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
- Kontakt:
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Oooo!!!
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Szara Sowa
- Posty: 306
- Rejestracja: 06 maja 2008, 11:05
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
No no, powoli robi się kolekcja gietrzwałdzkich medalików. Szkoda, że współcześnie temat medalików w sanktuariach jest całkowicie zaniedbany. Można dostać srebrny ale pod wzgledem artystycznym dno, albo jeszcze gorzej - papierowy obrazek kolorowy pod żywicą. To czysta profanacja zarówno pod wzgledem sztuki jak i religii.
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Znaleziony w okolicach Ostrołęki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- syriusz13
- Posty: 995
- Rejestracja: 21 gru 2009, 21:22
- Lokalizacja: Wartenburg
- Lokalizacja: Wartenburg
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Laki luk przepisz co jest na medaliku,bo chyba tam nic nie ma o Józefie.
- Blacek
- Posty: 1687
- Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
- Lokalizacja: Toruń
- Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
- Kontakt:
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Ten wygląda na poprawny . Tak, czy owak, to nasz Warmiaczek.
Pozdrawiam!!!
Pozdrawiam!!!
- piekarczyk
- Posty: 108
- Rejestracja: 27 lis 2013, 18:06
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Witam.
Podrzucam fotke swojego medalika z Gietrzwaldu.
Jest w trakcie czyszczenia, ale widac.
Pozdrawiam
Podrzucam fotke swojego medalika z Gietrzwaldu.
Jest w trakcie czyszczenia, ale widac.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Blacek
- Posty: 1687
- Rejestracja: 21 lut 2010, 09:14
- Lokalizacja: Toruń
- Lokalizacja: Natangia/Górowo -Toruń
- Kontakt:
Re: Ciekawostka z Gietrzwałdu
Cześć!!!
Powtórzę za Szarą Sową - kolekcja Gietrzwałdzkich .
Pozdrawiam!!!
Powtórzę za Szarą Sową - kolekcja Gietrzwałdzkich .
Pozdrawiam!!!