Bohaterowie roku 1807

Sprawy ogólne i galerie

Moderator: Manufaktura Dzika

srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Głównym rosyjskim lekarzem wojskowym podczas kampanii 1807 roku był baronet Jakow Wasiljewicz VILLIERS (1765 - 1854). Pochodził ze Szkocji. W służbę Rosji zaciągnął się w roku 1790. Po zamachu na życie Pawła I (1801) zmuszono go, wraz z innymi szkockimi lekarzami: Grive`m i Guthrie`m, do zacierania śladów zabójstwa przed wystawieniem zwłok cara w otwartej trumnie. Villiers cieszył się zaufaniem nowego cara, Aleksandra I. Towarzyszył mu (1802) w podróży do Kłajpedy na spotkanie z pruskim królem Fryderykiem Wilhelmem III i jego żoną Luizą. Jako przyboczny medyk cara wziął udział w wojnie z Napoleonem 1806 - 1807. Towarzysząc Aleksandrowi I, odwiedził m.in. Bartoszyce, Tylżę, Kłajpedę. Wyjeżdżał w miejsca walk w celu udzielania pomocy rannym. Zajmował się organizacją służb medycznych w Rosji i rosyjskiej armii. Uczestniczył w tzw. "zagranicznej wyprawie" armii rosyjskiej 1813 - 1814. Założył periodyk pt. "Wojenno - miediczeskij żurnał". Przed śmiercią podarował ponad milion rubli na urządzenie szpitala, który otrzymał jego imię. Pod Dobrym Miastem 9 czerwca los zetknął go z innym zasłużonym: dowódcą 20. pułku jegierskiego pułkownikiem Karłem Iwanowiczem BISTROMEM. Tegoż dnia - jak pisał N. Łukianowicz w pracy "Biografija gienierała adjutanta Bistroma" (St. Petersburg 1841): "Karł Iwanowicz, z powierzonym sobie pułkiem, znajdując się w ariergardzie osłaniał odwrót naszych wojsk w ciągu czternastu godzin, pod straszliwym ogniem wroga. Kiedy Francuzi, na naszej prawej flance, przeprawili przez rzekę Łynę znaczną część piechoty, Bistrom z dowodzonym przezeń 20. pułkiem jegierskim uderzył na nią, tak że nieprzyjaciel nie będąc w stanie wytrzymać uderzenia odstąpił a za nim pospieszyli wszyscy francuscy tyralierzy pozostający po naszej stronie rzeki. Po tym nieprzyjaciel już nie niepokoił naszej ariergardy. W tym starciu Karł Iwanowicz został raniony w prawy policzek na wylot z uszkodzeniem szczęki. Pierwszej pomocy udzielił mu pod deszczem nieprzyjacielskich kul główny medyczny inspektor armii, baronet J. W. Villiers. Następstwa tej rany, poza wyraźną blizną, pozostały mu na całe życie w postaci wady wymowy, gdyż Karł Iwanowicz miał odtąd osobliwą dykcję. Za walki pod Dobrym Miastem Monarcha nagrodził Bistroma orderem św. Anny II klasy z diamentami i zaszczycił Swą szczególną uwagą. Świętej pamięci Władca niejednokrotnie odwiedzał chorego i często karmił go bulionem własną ręką. Wyrwa uczyniona kulą w policzku Karła Iwanowicza była tak wielka a rana tak dokuczliwa, że Karł Iwanowicz, postradawszy przy tym zdarzeniu większość zębów, nie mógł jeść niczego poza bulionem a i to wlewanym do ust przez specjalną cienką rurkę ze srebra, dopóki rana się nie zasklepiła. O tym osobistym zaangażowaniu Monarchy Karł Iwanowicz zawsze wspominał ze łzami. Podczas tej kampanii Bistrom swoją odwagą i męstwem zwrócił na siebie szczególną uwagę świętej pamięci Gosudara Imperatora. Został rozkazem Jego Majestatu przeniesiony w tym samym stopniu do pułku jegrów lejbgwardii jeszcze w 1807 roku; został zrazu dowódcą batalionu a w 1809 roku całego pułku."
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

W walkach odwrotowych pod Konradowem (Waltersmuehl), stoczonych 4 lutego 1807 przez Baggowuta z wojskami Neya i Murata, poległa kobieta, Rosjanka. Urodziła się jako szlachcianka, córka majora (wcześnie odumarł rodzinę, podobnie matka). Miała starszego brata, który zamierzał zaciągnąć się do Biełozierskiego Pułku Muszkieterskiego. Jednak w drodze do pułku (w 1794 roku) odwiedził siostrę (mieszkał w innym majątku) i zmarł niespodziewanie. Aleksandra Matwiejewna Tichomirowa opuściła swoją posiadłość w ubraniu brata i podając się za niego, dosłużyła się stopnia kapitana w Pułku Biełozierskim! Swoją tajemnicę powierzyła podczas spowiedzi tylko pułkowemu kapelanowi. Po jej śmierci pod Konradowem, kiedy żołnierze szykowali się do rytualnego obmywania wyniesionych z pobojowiska zwłok poległych kolegów, poczciwy batiuszka zakazał obnażenia jej ciała i poinformował wszystkich o jej płci. Bardzom ciekaw, gdzie wraz z towarzyszami broni została pochowana?
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Okazuje się, że rekonstruowana przez nas armia ma własnych świętych żołnierzy:
http://www.parafia-swietego-jerzego.pl/ ... y&sid=1167" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5327
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: Manufaktura Dzika »

to to jest święty :) szpada i galony jest moc
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Może się do czegoś przyda: http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9A%D0% ... 0%B8%D0%B8" onclick="window.open(this.href);return false;
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Trochę starszy, ale ciekawe:
http://zavtra.ru/content/view/7-maloizv ... -suvorove/" onclick="window.open(this.href);return false;
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Ciekawy materiał o "zaginionym" grobie Jermołowa
http://portal-kultura.ru/articles/histo ... -ermolova/" onclick="window.open(this.href);return false;
3mwoj
Posty: 430
Rejestracja: 16 lis 2008, 09:40
Lokalizacja: Orneta

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: 3mwoj »

W cyricy jak się okazuje jestem wtórnym analfabetą.Strasznie ślamazarnie mi się czyta :wstyd:
Szkoda
A co do Tichomirowej-to możliwe że Rosjanie mieli czas w czasie walk odwrotowych na grzebanie swoich poleglych? I jeszcze obmywanie w dodatku? Slawek liczę na Ciebie :D
Awatar użytkownika
Manufaktura Dzika
Posty: 5327
Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
Kontakt:

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: Manufaktura Dzika »

nie zapomnij ze przy tym stanie dróg i takiej masie ludzi nie ma mowy o chaotycznym odwrocie.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Bohaterowie roku 1807

Post autor: srebrny_lis »

Jeżeli były służby religijne i medyczne, to przynajmniej starano się grzebać. Pod Konradowem walki miały charakter głównie kawaleryjski - może więc Tichomirową raniono, swoi ją uwieźli a zmarła już potem, w spokojniejszym miejscu i pochowano ją np. na noclegowisku? Skoro wiadomo też, że spowiednik znał jej tajemnicę, to specjalnie zadbał o jej ciało [?].
ODPOWIEDZ