Epoka napoleońska

Literatura poszukiwawcza, historyczna, przygodowa

Moderator: Andrew

srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

I przypis do tekstu:
Mowa tu oczywiście o wywiadzie wojskowym: taktycznym i operacyjnym. W sferze polityki zagranicznej rola wywiadu i stosunek do niego były zupełnie odmienne. Poselstwa rezydujące za granicą, jak zawsze i wszędzie, pełniły ważną misję zbierania informacji o kraju, w którym rezydowały, zaś czyniono to drogą zarówno oficjalną jak i nieoficjalną. Pozyskiwane oficjalnymi kanałami dyplomatycznymi informacje stawały się w sposób oczywisty podstawą istotnych decyzji w polityce zagranicznej. [O drugorzędnej roli szpiegów /w kampanii 1806 – 1807 roku/ pisał też generał Bennigsen w swych "Zapiskach..."; wg niego, znacznie liczniejszych i rzetelniejszych informacji dostarczali mu wszędobylscy kozacy – S.S.].
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Uwaga dla przyszłych Czytelników mojego polskiego przekładu "Austerlitz" Olega Sokołowa. Autor znany jest z przekonania o własnej nieomylności oraz z upierdliwości, choć poza tym to erudyta. Podczas tłumaczenia wstawiłem bądź uzupełniłem (z myślą o POLSKIM Czytelniku) liczne przypisy w książce Autora. Wg Niego jest to "podważanie Jego wiarygodności", i że nie jest "uczniem" do poprawiania (nie poprawiam a uzupełniam o wiadomości nie zawsze dla nie-Rosjanina oczywiste). Dlatego wywaliłem prawie wszystkie dodatki. Jeśli jednak komuś kiedyś będzie potrzebna PEŁNA wersja z dodatkowymi przypisami, to służę. Na razie robię rozdział 11.
Awatar użytkownika
bonzo
Posty: 191
Rejestracja: 23 maja 2010, 15:31
Lokalizacja: gdańsk/miłakowo

Re: Epoka napoleońska

Post autor: bonzo »

Okazuje się, że praca tłumacza jest trudniejsza niż można by początkowo przypuszczać? :)
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Czysta idea przekładu jest bezproblemowa. Gorzej, jeśli tekst wymaga tu i ówdzie drobnych korekt (dla dobra pozycji) a autor wierzga urażony w miłości własnej :)
Awatar użytkownika
bonzo
Posty: 191
Rejestracja: 23 maja 2010, 15:31
Lokalizacja: gdańsk/miłakowo

Re: Epoka napoleońska

Post autor: bonzo »

Tak właśnie przypuszczałem. Czasem lepiej poczekać, aż autor stanie się "klasykiem", że sobie pozwolę na taki koszarowy dowcip :D
Awatar użytkownika
bonzo
Posty: 191
Rejestracja: 23 maja 2010, 15:31
Lokalizacja: gdańsk/miłakowo

Re: Epoka napoleońska

Post autor: bonzo »

Co do klasyków zaś. Napoleon V rzucił kolejną część Thiersa, nowego Massona i Arnolda. Skąd ten piniondz tylko brać... heh...
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Dlatego staram się trochę przebierać w tytułach. U poprzedniego Massona zauważyłem trochę byków, więc jestem ostrożny. To zresztą raczej eseje. Są przyjemne w czytaniu pod warunkiem, że dobrze przetłumaczone. Arnolda/Reinertsena biorę obowiązkowo (region!) a Thiersa jako klasyka (choć całą kampanię 1807 mam skserowaną po francusku i część po polsku). Czekam tez na kolejne dwa tomy Hoepfnera (trzeci najistotniejszy). Podobają mi się "Służby tyłowe..." czy "Forpoczty kawalerii lekkiej" (na tych ostatnich bazuje mój tegoroczny konkurs napoleoński w kwietniu, konkretnie na temat "Troska o zdrowie konia i żołnierza w lekkiej kawalerii napoleońskiej"). Mam już tyle tytułów z "Napoleona V", że zaczynam ustawiać w serie: bitwy i kampanie, strategia i taktyka, organizacja armii, fortyfikacje, teoria wojskowości z epoki... Zastanawiam sie tylko, do której kategorii zaliczać niektóre pozycje, np. Żmodikowów albo Massona czy Lipkę :)
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Uśmiałem się tłumacząc. Chcę wziąć udział w rekonstrukcji działań korpusu Tołstoja w północnych Niemczech w 1805:
O tym, jak bardzo niezwyczajne były działania korpusu Tołstoja, znakomicie świadczy dziennik podporucznika 20. pułku jegierskiego, Andrieja Wasiljewicza Engelhardta:
"Kwatera w Ludwigsburgu; mój uczuciowy i szlachetny postępek wobec prześlicznej córki właściciela zamku, barona von Klinckowström...
Miasto Gribsee (Tribsee, ob. Tribsees), gdzie ja, jako młody adiutant, ze wszystkich sił starałem się uleczyć moją serdeczną miłość, którą zaraziłem się w Ludwigsburgu...
Przybycie pułku do Gnoien, gdzie ja, pragnąc się popisać, upadłem z mojego konia, który potknął się podczas skoku, zwichnąłem sobie nogę i nie bacząc na ból zaprosiłem miejscowe damy na nocny spacer po błotnistych ulicach, przy czym zachowałem się strasznie grubiańsko w jednym z kupieckich domów...
Przegląd na równinie pod Panzow, urządzony przez hrabiego Ostermanna - Tołstoja dla księcia meklemburskiego. Śniadanie dla generalicji, sztabsoficerów i wyższych szarż, obiad i porcja [wódki] dla szeregowych.
Książę okazał się miłym i uprzejmym oryginałem, księżna jego małżonka była chłodna i wyniosła, zaś [księżniczka] Charlotta wyróżniała się melancholijno – wyniosłą urodą.
Pobyt w Schwerinie, przedstawienie nas księciu i jego rodzinie, miłosne swawole... bardzo zabawne zdarzenie między mną a oficerami mojego pułku; przepiękne kobiety.
Goldenboo (Goldenbach?)... dwa razy biesiadowałem w Züre (stajni?) u przemiłych chłopskich córek.
Boizenburg. Zachwycająca uroda Karoliny, córki tamtejszego nadstarosty (oberlandrata), wywołała u mnie i u mojego kompana Molera najczulsze wzruszenia i zachwyt, a złudne nadzieje nie opuszczały [nas] nawet pośród nurtów Łaby...
Miasto Blecked (Bleckede), gdzie spędzaliśmy dni na próżniactwie i przyjemnościach, jak też na snuciu bezowocnych pragnień wykorzystania życzliwości małżonki tamtejszego sędziego Wensee...
Miasto Lüneburg. Tam po raz pierwszy ujrzałem wodza naczelnego naszego korpusu desantowego, generała Tołstoja. Był to typowy dworak o bardzo ograniczonym intelekcie. Tam też, po obiedzie u niego (generała), byłem w teatrze...
Hemmenlingen (Hemelingen?). Tam poznałem generała – majora Kożina, człowieka inteligentnego, zabawnego i rozpustnego...
Miasto Nienburg. Po zajęciu całego obszaru elektoratu hanowerskiego aż po samą Wezerę i nie napotkawszy nigdzie nieprzyjaciela poza twierdzą Hameln, której nie można było opanować zbrojnie, pułk nasz został skierowany do awangardy, w celu kontynuowania ofensywy i opanowania ziem sąsiadujących z Holandią.
Miasteczko Liebenau. Moja cudowna awanturka z oszalałą z miłości dziedziczką baronową von Gabr [?], która zażądała po wszystkim, bym się z nią ożenił.
Miasteczko Sulingen. Tamtejsze damy bardzo łaskawe dla naszych oficerów. Matylda, córka pocztmistrza; zainicjowany przez oficerów naszego pułku bal, na który nie pożałowaliśmy ani pieniędzy, ani naszej skłonności do kobiet".
:)
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

I dokończenie:
Kwatera główna korpusu ulokowała się w Nienburgu. Z pobytu w tym mieście dzielny oficer 20. pułku jegierskiego zachował jedynie następujące wspomnienie: "Gra w karty u mojego szefa; wygrywam 600 czerwońców, z których 100 pozbywam się w uczciwej grze w `vingt-un` ("dwadzieścia jeden", "oczko"). Za zbytek, próżniactwo i mój rozwiązły tryb życia płacę nie tylko pieniędzmi, ale i – na pewien czas – zdrowiem".
Awatar użytkownika
GILGIN
Posty: 1705
Rejestracja: 12 wrz 2007, 16:00
Lokalizacja: Toruń

Re: Epoka napoleońska

Post autor: GILGIN »

Po przeczytaniu powyższego tekstu odniosłem następujące wrażenie: Nasz bohater Andriej nie wyruszył na wojenkę tylko na podbój miłosny :cool:
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Mógłby wręcz zostać "ruchaczem Palikota" :) Po niespełna dwóch latach walczył jednak dzielnie pod Limitami. Chirurg oberżnął mu ranną nogę a sam Engelhardt dostał Order Św. Anny i dalej służył.
Awatar użytkownika
bonzo
Posty: 191
Rejestracja: 23 maja 2010, 15:31
Lokalizacja: gdańsk/miłakowo

Re: Epoka napoleońska

Post autor: bonzo »

srebrny_lis pisze:Mógłby wręcz zostać "ruchaczem Palikota" :) Po niespełna dwóch latach walczył jednak dzielnie pod Limitami. Chirurg oberżnął mu ranną nogę a sam Engelhardt dostał Order Św. Anny i dalej służył.
Dobrze, że czegoś innego nie urżnął. Będzie mógł kontynuować swoje kampanie :)
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Właśnie ukończyłem rodzaj konsultacji - korekty powieści gdańszczanina Marka Adamkowskiego "Oblężenie", której promocja ma się odbyć w kwietniu 2014. Akcja rozgrywa się latem 1813 roku w oblężonym przez wojska rosyjskie i pruskie Gdańsku. Seria tajemniczych morderstw, tropionych przez kapitana Savigny`ego, dużo ciekawostek gdańskich z epoki, sporo mordobicia, krwi, prochu, trochę spermy. Atmosfera schyłkowości. Doskonała narracja. Polecam. Przewidywana cena ok. 35 zł.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Ostatnio wydana ciekawostka - popularna biografia ojca autora "Trzech muszkieterów" czyli Thomasa-Alexandre`a Dumasa (1762 - 1806) pt. "Czarny hrabia", autorstwa Toma Reissa. Nagroda Pulitzera. Syn czarnej niewolnicy i pana, sprzedany przez ojca, w rewolucyjnym Paryżu zaczyna inne życie, staje się niezrównanym szermierzem, dochodzi od szeregowca do generała, walczy m.in. w Alpach i Egipcie. Podobno autor sięgnął po nieznane i mało znane dokumenty. Tak czy owak, losy Dumasa - dziadka są ponoć barwniejsze od losów bohaterów powieści Dumasa - ojca. Zaczynam czytać, więc jeszcze nie wiem jak jest do końca. Wyd. Literackie Kraków 2014.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Wydanie "Austerlitz" Sokołowa (Wyd. "Napoleon V") planowane na sierpień. Ja już swoje zrobiłem, skład jest, teraz tylko druk i dystrybucja.
ODPOWIEDZ